- Wyłączone zostały stanowiska mające duże znaczenie dla funkcjonowania komunikacji miejskiej - mówi Agnieszka Smogulecka z MPK.
Ma to związek ze znaczącym zwiększeniem absencji wśród pracowników i związaną z tym koniecznością zapewnienia ciągłości pracy jednostek, a także pracą w ponadnormatywnym wymiarze.
Obniżki nie dotyczą również pracowników nadzoru ruchu czy inżynierii ruchu. Jeszcze inne cięcia dotkną kierowców i motorniczych. Nie będą mieli płaconych nadgodzin, a ich czas pracy będzie rozliczany w systemie 12 miesięcznym.
Niższe o 20 procent pensje dostają pracownicy administracyjni i techniczni. Po obniżce zmniejszony zostanie również czas ich pracy. Będą mogli pracować krócej, czyli np. cztery dni w tygodniu.
Powodem oszczędności w poznańskim MPK jest epidemia koronawirusa. W ostatnich tygodniach wielokrotnie spadły wpływy z biletów kupowanych przez pasażerów.