Jedynka nie gwarantuje sukcesu
"Frekwencja jest żenująco niska" - tak mały udział Polaków i Wielkopolan w wyborach komentuje politolog Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu dr Dorota Piontek.
Choć bywa, że relacje pieszych, rowerzystów i kierowców nie układają się dobrze, Tak jest wtedy, kiedy nie przestrzegamy obowiązujących zasad. Możemy stworzyć sobie listę najczęstszych błędów. Zacznijmy od tych jakie popełniają rowerzyści względem innych uczestników ruchu. - Największą przewiną jest jazda rowerem po chodniku, przypomnijmy, że chodnik jest dla pieszych, że to piesi mają na nim bezwzględne pierwszeństwo - mówi Piotr Monkiewicz, Automobilklub Wielkopolski.
Także piesi robią błędy, utrudniając życie rowerzystom i kierowcom. Przechodzą przez jezdnię na czerwonym świetle, rozmawiają przez telefon komórkowy i nie zwracają uwagi na to, co dzieje się na jezdni, na którą wchodzą. Spacerują po ścieżkach rowerowych, a mają chodzić po chodnikach.
Zapewne każdy z nas może wymienić więcej przykładów złych zachowań na drodze. Mamy także nadzieję, że widzieliście Państwo także takie sytuacje, w których ktoś zachował się uprzejmie, grzecznie, czyli po prostu - z klasą - w myśl hasła: Jeździmy z klasą!
Jak układa się "współużytkowanie" dróg przez rowerzystów i kierowców samochodów. Nie zawsze dobrze, nie zawsze bezpiecznie. Jednym z najniebezpieczniejszych przyzwyczajeń kierowców jest mijanie rowerzystów "na grubość lakieru". Niektórzy rowerzyści jeżdżą więc bliżej środka drogi, zmuszając kierowców do wyprzedzania ze zmianą pasa.
Rowerzyści notorycznie wjeżdżają na chodniki, unikając zatłoczonych ulic. Niekiedy powodują kolizje z pieszymi. Ofiarą takiej, niegroźnej na szczęście kolizji padł jakiś czas temu dziennikarz z Poznania - Radek Rakowski. (posłuchaj poniżej)
- Są bardzo konkretne sytuacje, w których rowerzyście wolno wjechać na chodnik. Jeżeli jedziemy z dzieckiem do lat 10, gdy występują trudne warunki atmosferyczne, oblodzenie, mgła i deszcz i jeśli na drodze dopuszczalna jest prędkość powyżej 50 km na godz, a chodnik jest szeroki, ma co najmniej 2 metry - przypomina Kamila Sapikowska z Poznańskiej Masy Krytycznej. - Trzeba pamiętać, że piesi są najsłabszymi uczestnikami ruchu, należy na nich szczególnie uważać, jadąc rowerem czy samochodem - przypomina Piotr Monkiewicz.
Zwiększeniu bezpieczeństwa na drogach, sprawienie by współistnienie rowerzystów, pieszych i kierowców było lepsze, niż obecnie - takie są cele drugiej akcji "Jeździmy z klasą" - mówi jedna z organizatorek, Kamila Sapikowska. Dzięki takim akcjom uczestnicy ruchu będą bezpieczniejsi - uważa Aleksander Kowalewicz z Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Poznaniu.
Czy rzeczywiście? Jak Państwo dołączą się do akcji "Jeździmy z klasą"? A może już to robicie i jesteście uprzejmi na drodze? Zapraszamy do dyskusji na antenie i w internecie.
"Frekwencja jest żenująco niska" - tak mały udział Polaków i Wielkopolan w wyborach komentuje politolog Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu dr Dorota Piontek.
Prezydenta Poznania Ryszarda Grobelnego martwi prawdopodobna utrata przez Wielkopolskę jednego europosła. Wstępne dane wskazują, że - z powodu niskiej frekwencji - tym razem z naszego regionu do Brukseli pojedzie czterech polityków.
Referendum gminne w Jarocinie jest nieważne. Do urn poszło 21,14 procent uprawnionych. Do osiągnięcia 30-procentowego progu ważności zabrakło zatem niespełna dziewięciu procent wyborców. Mieszkańcy Jarocina odpowiadali na dwa pytania, z których szczególne emocje budziło to o obecność samochodów na Rynku.