- Nie jest dobrze, że tracimy jednego posła, bo znaczenie regionu będzie jeszcze mniejsze. Problemem Wielkopolski i Poznania jest to, że nie mamy znaczących ludzi w polityce i to zarówno na poziomie, jak i międzynarodowym. Mam nadzieję, że pani poseł Łybacka przebije się - mówi prezydent.
Ryszard Grobelny dodaje jednak, że spodziewa się startu Krystyny Łybackiej w wyborach do Sejmu.
Dodał, że zaskoczył go wynik wewnętrznej rywalizacji w Platformie Obywatelskiej. Jak mówi, spodziewał się wygranej "jedynki" - Agnieszki Kozłowskiej-Rajewicz.
Grobelny nie chce zdradzić na kogo sam głosował. Mówi jednak, że jego kandydat nie wygrał, a wcześniej oficjalnie poparł Joannę Frankiewicz z ugrupowania Jarosława Gowina.
Prezydent przyznał też, że zaskoczyło go zamieszanie z lokalami wyborczymi. Zmieniły się ich adresy i wielu poznaniaków miało problem z odnalezieniem swojej komisji.
Ryszard Grobelny wciąż nie deklaruje, czy i z kim wystartuje w jesiennych wyborach samorządowych. Nigdy oficjalnie nie wykluczył, że będzie kandydatem PO. PO jest największą partią w mieście i regionie. (cała rozmowa poniżej)