Chcieli zademonstrować swoje niezadowolenie z powodu odwołania dotychczasowego dyrektora szpitala. Nie ukrywają, że szykują protest. W trakcie sesji związkowcy mówili do radnych, że są wprowadzani w błąd przez odpowiedzialnego za sprawy służby zdrowia członka zarządu województwa - Leszka Wojtasiaka.
Sytuacja finansowa leszczyńskiego szpitala jest bardzo zła - to ponad 4 miliony długu. Dotychczasowy dyrektor Piotr Jeske zrezygnował. Jak twierdzą pracownicy szpitala, "pod naciskiem Leszka Wojtasiaka".
Leszek Wojtasiak odpiera zarzuty, a postępowanie załogi leszczyńskiej placówki nazywa "nierozsądnym". Związkowcy mówią, że Wojtasiak z nimi nie chciał rozmawiać i mają sprzeczne informacje o sytuacji. Ostatecznie głos w sprawie zabrał marszałek Marek Woźniak zapewniając, że dyrektor został odwołany, bo sytuacja szpitala jest zła. Teraz placówką kieruje jego zastępca. Związkowcy nie wykluczają zaostrzenia protestu.
Wojciech Chmielewski/int