Na drogach do Poznania można zauważyć wiele aut z rejestracjami z innych wielkopolskich powiatów. Kiedyś rzeczywiście przyciągające klientów duże sklepy (z tzw. galeriami i dużym wyborem różnych towarów) były tylko w dużych miastach. Ale handel tak się w ostatnich latach rozwinął, że sklepy sieciowe i galerie handlowe są w każdym miasteczku. A jednak wyjazdy handlowe weekendowe i przedświąteczne pchają nas do większych miast. Dlaczego?
Może w dużych miastach jest więcej, ale nam wystarcza to, co mamy u siebie - mówią klienci z Konina. - Może rzeczywiście jest taniej, może jest już jakaś galeria handlowa na miejscu... ale na prawdziwe zakupy trzeba pojechać do dużego miasta - mówią inni. Panie wolą jeździć na zakupy do Poznania niż robić je w Koninie czy w Kaliszu. Małe miasto - mały wybór - mówią panie.
Dla niektórych klientów to, co oferują sklepy w dużych miastach to za mało. Jeśli więc nie ma czasu na wyjazd - to ratujemy się zakupami w internecie. Ale - zdaniem miłośników zakupów - nic nie zastąpi wyjazdu do dużego miasta.
Czy uboższa oferta handlowa w mniejszych miejscowościach, szczególnie w sklepach sieciowych, oznacza, że klientów mniejszych miast sieciówki szanują... ale jakby mniej? Przyczyna jest inna - mówi projektant mody i współpracownik z jednej z większych sieciówek Tomasz Jakowienko. - Duże sieciowe firmy muszą dbać o duża sprzedaż w swoim sklepie, każdy sklep ma swoją grupę docelową. Towary są dostosowane do gustów klientów, którzy robią zakupy w danym mieście - mówi Jakowienko. Dlatego duże miasto - to znacznie większy wybór - przynajmniej jeśli chodzi o odzież - twierdzi Tomasz Jakowienko.
Jeśli zdecydujemy się na zakupy w dużym mieście, to - jak mówi projektant, inne rzeczy znajdziemy - nawet w tych samych sieciach sklepów - w Warszawie a inne w Krakowie... dlaczego tak jest?
Czym się kierujemy ruszając na duże zakupy do dużych centrów handlowych? Czy Państwo jeżdżą na zakupy do innych, większych miast? Kto jeździ i dlaczego? Kto tego nie robi? - i dlaczego?