Po nabożeństwie w uroczystej oprawie z asystą wojskowej orkiestry przypomniano znaczenie zburzonego w 1939 Pomnika Wdzięczności. Poprzedziła ją modlitwa z udziałem metropolity poznańskiego. Arcybiskup Stanisław Gądecki mówił, że kultura stanowi gwarancję zachowania tożsamości narodu. - Europa stała się miejscem miękkiej wersji totalitaryzmu, a kontrkultura zdominowała ośrodki opiniotwórcze - dodał hierarcha.
Podczas uroczystości przewodniczący Komitetu Odbudowy Pomnika profesor Stanisław Mikołajczak zapewniał, że monument wróci w przestrzeń miasta, czego zapowiedzią jest ta tymczasowa instalacja nad jeziorem. Padła nawet uroczysta przysięga, że tak się stanie. Organizatorzy uroczystości przypomnieli też słowa papieża świętego Jana Pawła II, które padły w 1997 roku na placu Mickiewicza. Papież mówił wtedy o znaczeniu pomnika wdzięczności w czasie międzywojennym. W nabożeństwie uczestniczyło ponad 200 osób.
Konstrukcja, która powstała nad Maltą wzbudziła niezadowolenie prezydenta Poznania. Było to kilkumetrowe rusztowanie oplecione wizerunkiem przedwojennego Pomnika Wdzięczności. Jacek Jaśkowiak napisał, ze konstrukcja powstała bezprawnie. Miasto miało - zdaniem prezydenta - wyrazić zgodę na nabożeństwo jednak - jak zaznaczył Jacek Jaśkowiak - bezprawna konstrukcja z wizerunkiem Pomnika Wdzięczności wydaje się być raczej polityczną demonstracją niż wolą oddania czci Św. Janowi Pawłowi II i modlitwą w ramach nabożeństwa.
W odpowiedzi rzecznik kurii ksiądz Maciej Szczepaniak napisał, że organizatorem modlitewnego spotkania jest Społeczny Komitet Odbudowy Pomnika Wdzięczności. - Kuria Metropolitalna prosiła władze miasta Poznania o zgodę na odprawienie nabożeństwa czerwcowego i na prośbę władz miejskich dopełniła wszelkich formalności oraz przesłała dokładny scenariusz wydarzenia - napisał w oświadczeniu ksiądz Szczepaniak. Dodał, że dekoracja ilustrująca przedwojenny monument ma charakter tymczasowy i że nie jest to działanie bezprawne.
- Można odnieść wrażenie, że wobec pozytywnej decyzji władz miasta na zorganizowanie nabożeństwa w tym miejscu tego rodzaju wpis nosi znamiona "fake newsa", a powoływanie się w nim na "Naszego Papieża" dla celów politycznych nie przystoi - dodaje ksiądz Szczepaniak. To odpowiedź na słowa prezydenta, który napisał, tu cytat, że "wciąganie wizerunku Naszego Papieża w polityczne gierki to raczej szarganie Jego pamięci, a nie oddanie Mu hołdu... Szkoda, że Kościół kampanię PiS-u prowadzi kosztem Papieża, tak wyjątkowo jednoczącego nasze społeczeństwo" - napisał prezydent Poznania.