NA ANTENIE: LUBIE WIOSNE/ANDRZEJ ROSIEWICZ
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Najpierw ludzie, potem zysk

Publikacja: 07.10.2015 g.19:48  Aktualizacja: 07.10.2015 g.19:49
Poznań
Pod takim hasłem pikietowali pracownicy hotelu i restauracji Meridian w Poznaniu.
pikieta meridian zkzl - Jacek Kosiak
/ Fot. Jacek Kosiak

Protestujący zebrali się przed siedzibą Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych. Położony w parku Sołackim lokal należy do miasta. Niedawno doszło w nim do awantury najemców. Sparaliżowało to pracę hotelu i restauracji.

Dlatego ich pracownicy żądają od urzędników szybkiego wyjaśnienie sytuacji lokalu. "Przez 20 lat nie potrafili wyegzekwować czynszu, z dnia na dzień straciliśmy pracę" - skarżą się ludzie. Urzędnicy ZKZL - u obiecali pikietującym spotkanie w sprawie przyszłości lokalu, w którym był hotel i restauracja. Miasto ogłosiło już przetarg na wynajęcie budynku w parku Sołackim.

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 2
cz'ytacz 08.10.2015 godz. 10:17
No i przypuśćmy iż "jestem w gorącej wodzie kąpany " albo "wylazłem jak z ukropu"
i wykrzykuje hasła wolnościowe i anarchistyczne, bez znajomości tematu
który to został skrócony do formy "Newsa" o bardzo konfliktowej treści !

Jakby co to klka takich konfliktowych "newsów", może wywołać kilku szaleʼnców
którzy dokonają publicznego samopodpalenia !
Mimo że komentarze tych aktów desperacji byłyby rozgrzewające
to i tak nikt się nie dowie czy desperaci uczynili to w proteście
czy też SPALILI SIĘ ZE WSTYDU !

Dlatego proponuję gwiazdkę nad tytułem i przypis wyjaśniający pod tekstem
(nawet dłuższy niż treść wiadomości ...)
Facebook Zły Lokator 08.10.2015 godz. 04:27
Czy anarchiści zeskłotują „Meridian”?
Dziś pod ZKZL pikietowała grupka byłych pracowników hotelu i restauracji „Meridian”, który znajduje się w parku Sołackim. Z tego co donoszą media, właściciel przez kilkanaście lat nie płacił Miastu Poznań czynszu, a w ostatniej chwili podnajął budynek innej firmie, z którą zresztą też popadł w konflikt. ZKZL wysłał agencję ochrony, która zajęła obiekt i klucze do niego wydała właścicielowi czyli Miastu Poznań. Pracownicy hotelu i restauracji Meridian, którzy protestowali pod siedzibą ZKZL, domagają się by Miasto nie wynajmowało obiektu nowemu najemcy, który daje rękojmię prowadzenia działalności i płacenia za najem, tylko oczekują by zadbało o ich interesy, a najlepiej żeby wydało im obiekt, wszak przez kilkanaście lat tam pracowali więc należy im się.
Akcją kierował znany poznański zapiewajło i emerytowany anarchista Jarosław Urbański, zwany „Krótkim Megafonem”, który wykrzykuje komunistyczne i anarchistyczne hasła podczas wszelkich demonstracji pracowniczych, lokatorskich i tym podobnych. Podobno w kręgach anarchistycznych opracowywana jest już koncepcja zajęcia i zeskłotowania hotelu i resturacji „Meridian”, co nastąpić by miało pod szczytnymi hasłami obrony miejsc pracy dla zwalnianych pracowników, czekają jeszcze tylko podobno na opinię prawną.
Anarchiści liczą na to że w trakcie kampanii wyborczej władze miejskie złożone z działaczy Platformy Obywatelskiej, Zjednoczonej Lewicy oraz ruchów miejskich, nie odważą się ich wyrzucić, po wyborach powstanie kilkumiesięczne zamieszanie i nikt stosownej decyzji nie podejmie, a potem mecenas Agnieszka Rybak-Starczak będzie prezentowała w mediach stanowisko, że skoro anarchiści zajmują budynek od wielu tygodni, to weszli w prawa lokatorskie i nie można wyrzucić bez wyroku eksmisyjnego.
Demoralizujący precedens jakim było wypłacenie przez właściciela kamienicy przy ul. Paderewskiego „działaczkom lokatorskim” 125.000 złotych haraczu za opuszczenie bezprawnie zajętej kamienicy, a zwłaszcza uznanie, gratulacje i chęć uściskania się z nimi, wyrażone przez Prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka, sprawiły że anarchiści poczuli się pewni i zamierzają zajmować miejskie obiekty, licząc że prezydent będzie wypłacał im haracze i jeszcze nagradzał za skuteczne skłotowanie miejskich nieruchomości. Taką grę miejską sobie planują, a my mamy za to zapłacić.