NA ANTENIE: Popołudnie z Radiem Poznań
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Nauczyciele będą oceniać... chęci

Publikacja: 27.04.2015 g.12:10  Aktualizacja: 27.04.2015 g.15:08
Poznań
Od września zmienią się zasady oceniania na lekcjach wychowania fizycznego, muzyce, plastyce i technice. Według nowych przepisów Ministerstwa Edukacji Narodowej - nauczyciel nie ma oceniać wyłącznie osiągnięć, ale także starania i zaangażowanie. Chodzi o to, by mniej uzdolnieni uczniowie nie byli na straconej pozycji.
hokej halowy dzieci - Wojciech Chmielewski
/ Fot. Wojciech Chmielewski

- Sam wysiłek i chęć brania udziału w zajęciach powinny być doceniane - uważa minister Joanna Kluzik Rostkowska. Co o sprawie sadzą dzieci? Niektórzy nauczyciele uważają, że zmiana nie jest rewolucją. Mądrzy pedagodzy nie oceniają wyłącznie talentów. Nauczyciel wychowania fizycznego Łukasz Nowacki ze Szkoły Podstawowej nr 51 w Poznaniu promuje uczniów aktywnych, po to by nie zniechęcać ich do sportu.

A jak z innymi przedmiotami typu matematyka, fizyka czy języki obce? Przecież i w tej dziedzinie bywają osoby wyjątkowo mało uzdolnione. Czy nauczyciele powinni oceniać ich chęci? Może w ogóle szkoła nie powinna oceniać?

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 4
Jagoda 16.03.2016 godz. 09:36
Ja to bym ocenił chęci Nauczyciel fizyki w mieście poznań, jak tak dalej z takim zapałem będą uczyć dzieci to matury nikt nie zda i wszyscy będą korzystać z platformy Preply http://www.poznan.bai.pl/?aktualnosci=infobai_info_wiecej&id_nius=241627
Marek 27.04.2015 godz. 13:01
Nauczyciel np WF jest "pierwszym na linii ognia"! To dzieki nim możemy korygować "komputerowe garby i brzuszki" naszych pociech - choć troszke. Teraz poważnie : nasze dzieci mają bardzo różne talenty i to jest moment ( pierwsze klasy szkoły podstawowej) aby te talenty odkryć. Rzecz jest prosta lecz nie wyknonalna. lekcje WF nie pod program nauczania, ale ukierunkowane na predyspozycje dzieci. Minimum rozwoju powinno być oceniane bez wątpienia. Talenty zaś otaczane wiekszą opieką - i tu sie pojawia "kasa" i nie ma już talentów odkrytych na samym początku. W starszych klasach domonuje nie sprawność dziecka np na drążku ale w grze komputerowej. nasz dzieci są jak malutkie reaktory atomowe należy je jednyni zmotywować, a nie stresować. Nauczyciele w "szpilkach i garniturach (oczywiście WF ) to na trawę tu nie ma miejsca na rewię mody !!! Podsumowanie stare jak świat : "W ZBROWYM CIELE ZDROWY DUCH" zawsze to będzie aktualne i ponadczasowe !!!
Zenek 27.04.2015 godz. 12:49
Mądry nauczyciel w mojej szkole dawał na wf-ie bdb uczniom, którzy się starali, którym chciało się pobiegać, pograć w piłkę w sobotę, albo pójść na łyżwy zimą - w ramach zajęć pozalekcyjnych. Ci, którzy się nie pojawiali mieli 3 lub 4. Nawet jeśli byli wysportowani i szybcy.
paco de 27.04.2015 godz. 12:41
Można bardzo łatwo zmienić system ocen na wf-ie. Jeżeli ktoś nie daje rady na 100 m czy nie potrafi zrobić dwutaktu - to trzeba mu dać szansę. Może zrobi dobrze przewrót lub stanie na rękach? Nauczyciele doskonale wiedzą, którzy uczniowie się starają, a którzy są po prostu osiłkami. Czy osiłek, który rzuca piłką do kosza z drugiego końca sali ma dostać szóstkę, a ten mały kajtek co mu czapę zakładają pod koszem - tróję? Bo jest niższy? W mojej szkole wf-ista forsował słabeuszy. A plastyk - chociaż znęcał się nad uczniami - potrafił jednak dać niespodziewanie ocenę BDB komuś, kto zrobił coś kreatywnego, niekoniecznie ładnego. Kujonom z pięknymi obrazkami często opadała szczena gdy takie szkolne dziwadło dostawało BDB za dziwaczny rysunek.