NA ANTENIE: Luz blues
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Nawet 200 tysięcy uchodźców z Ukrainy przeszło przez punkt recepcyjny w Poznaniu. "Nasza pomoc nie ustaje"

Publikacja: 24.02.2023 g.13:49  Aktualizacja: 25.02.2023 g.09:20 Magdalena Konieczna
Wielkopolska / Poznań / Gniezno
To szacunkowe dane Caritas. Kolejni uchodźcy cały czas przyjeżdżają do Poznania, choć są to raczej pojedyncze osoby. W tygodniu do punktu pomocowego na MTP dociera teraz około 10-15 nowych uchodźców.
punkt recepcyjny poznań targi pomoc ukraincy - Leon Bielewicz
Fot. Leon Bielewicz

Nasza pomoc nie ustaje, choć jest inna niż rok temu - mówi dyrektor poznańskiej Caritas ksiądz Marcin Janecki.

Wiemy, że uchodźcy podjęli pracę, dzieci poszły do szkół, przedszkoli, więc ta sytuacja wygląda całkiem inaczej i też nasze działania, które podejmujemy też są już skierowane w inną stronę. Są to kursy języka polskiego, jest to świetlica dla dzieci, która działa. Jest to poradnia rodzinna, która działa, jest to też pomoc psychologiczna, więc myślę, że tak naprawdę ta pomoc trwa i pewnie też zobaczymy, co nam przyniesie ten czas przed nami. Trudno mówić, co to będzie za rok, jest to pytanie, które dla nas wszystkich jest wielkim znakiem zapytania

- mówi ksiądz Marcin Janecki.

Poznańska Caritas w swoich ośrodkach gościła około pięciu tysięcy uchodźców. Teraz mieszkają już pojedyncze osoby. Cześć znalazła pracę, inni wrócili na Ukrainę.

Punkt recepcyjny dla uchodźców na targach cały czas działa. Umowa została przedłużona do marca. Nie ma na razie decyzji, czy taka pomoc w tym miejscu nadal będzie prowadzona. Około 200 uchodźców regularnie korzysta w Poznaniu z posiłków w jadłojalniach Caritas. To osoby, które nadal potrzebują pomocy.

W Poznaniu może obecnie mieszkać około 45 tysięcy uchodźców - szacuje wiceprezydent miasta Jędrzej Solarski.

My jako miasto Poznań nadaliśmy 38 tysiącom uchodźców numer PESEL. My do końca nie wiemy, ile jest teraz uchodźców w mieście. Oni przyjeżdżają, wyjeżdżają. My szacujemy teraz, że jest ich między 40 a 45 tysięcy. W tym czasie przez ten rok mamy informacje z Powiatowego Urzędu Pracy, że 51 tysięcy uchodźców podjęło pracę, część oczywiście z tej pracy zrezygnowało i pojechało dalej

- mówi Jędrzej Solarski.

Organizatorzy pomocy dla uchodźców w Poznaniu dziś dziękowali tym wszystkim, którzy przed rokiem i przez kolejne miesiące włączyli się w działania pomocowe. W magazynie z darami, który działał na targach, w pierwszych tygodniach wojny pracowało nawet około tysiąca wolontariuszy. Setki pomagały w punkcie recepcyjnym i nadal to robią. W sumie do pracy w tym miejscu zgłosiło się około dwóch tysięcy wolontariuszy.

 

W Gnieźnie w ciągu roku Urząd Miejski nadał uchodźcom ponad 1600 peseli, a mieszkańcy przyjmowali ich pod swój dach i dawali zatrudnienie - mówił wiceprezydent Gniezna Michał Powałowski.

Starostwo powiatowe szykowało dary i magazyny z odzieżą - dodał starosta powiatu Piotr Gruszczyński.

Kilkaset osób znalazło też schronienie na plebaniach i w parafiach - mówi rzecznik kurii w Gnieźnie ks. Remigiusz Malewicz. Uchodźców przyjęło też Seminarium Duchowne. Mieszkali również w domu prymasa Polski.

Uchodźcy w Gnieźnie także pomagają teraz swoim rodakom na froncie: były organizowane transporty np. łóżek polowych, samochodów. Dzięki pomocy Caritas wolontariusze zrobili m.in. 1600 tzw. świec okopowych, które służą do podgrzewania zupy czy ogrzewania.

Kilkudziesięciu uchodźców nadal mieszka w miejskich hotelu i w akademiku Instytutu Kultury Europejskiej w Gnieźnie.

http://radiopoznan.fm/n/azclb6
KOMENTARZE 0