Pomysł, by ulica w centrum miasta nosiła imię zmarłego w katastrofie pod Smoleńskiem prezydenta Polski, zgłosili radni Prawa i Sprawiedliwości. Część mieszkańców Łazarza i Jeżyc, dzielnic, przez które biegnie ulica - jest przeciwna. Zbierają podpisy pod petycją, by z tej inicjatywy zrezygnować. "Lech Kaczyński nie żyje, ale cały czas jest obecny w polskiej polityce za sprawą brata - Jarosława, którego partia rządzi w Polsce. Nie chcemy upolityczniania miasta" - mówi przewodniczący rady Łazarza Filip Olszak.
"Prezydent Franklin Roosevelt nie był miłośnikiem Polski i nie podejmował działań na rzecz naszego kraju. Ten patron powinien zniknąć z mapy Poznania" - motywują swój pomysł radni PiS-u. Inicjatywa zrodziła się już dwa lata temu. Firmował ją wtedy ówczesny radny Szymon Szynkowski vel Sęk, obecnie poseł PiS-u. Przechodnie na ulicy Roosevelta, z którymi rozmawiał nasz reporter, są podzieleni w tej sprawie.
Na opinię mieszkańców i rad osiedla czekają teraz miejscy urzędnicy. Jeszcze inną propozycję ma radna Katarzyna Kretkowska. Proponuje by patronem ulicy był Theodor Roosevelt, wcześniejszy prezydent USA, życzliwy odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Radna dodaje, że zmiana ulicy Franklina Roosevelta na Theodora Roosevelta nie wymagałaby zmian w dokumentach, co byłoby kłopotem dla mieszkańców ulicy i tych, którzy tam pracują.
Maciej Kluczka/ag/jb
Masz problemy sam ze sobą, używasz słów których znaczenia nie rozumiesz.
Na mój widok nikt nie pluje, ani nie muszę się przyznawać do poznańskiego pochodzenia, bo jego po prostu nie da się ukryć z jednej strony i jest powodem do dumy z drugiej strony.
Widziałem już pociągi z napisami "Wielkopolska to nie Polska", a dziś tacy sami głupcy i prowokatorzy opluwaniem Lecha Wałęsy czy Poznaniaków próbują się dowartościować, połaskotać swoje rozdęte ego, przykryć swe żałosne przeputane życie. Oczywiście wszyscy są wszystkiemu winni, tylko nie oni, przegrani, żałośni, mali.
Jednak doradzam Ci wizytę u lekarza.
korzeni w innych województwach i dlaczego plują na nasz widok.Spodziewam się jednak że poznańscy
hipokryci nie podzielają mojej oceny co specjalnie mnie nie dziwi w tym komunistycznym Warthegau.
Nie wysilajcie się nie przeczytam waszych wypocin, nie będzie satysfakcji!
Mamy przyzwyczajenia europejskie trudne do zmiany przez "jedynie słuszne" i " prawdziwe prawdy" dzisiejszej elity miernych nierobów politycznych .
Trwajmy w tradycji pozytywizmu i nie dajmy się "dostosować " do zniszczonych rusyfikacją hadziajskiej mentalności współczesnych "elit" polski zaściankowo-folwarcznej - każdej opcji !
'' '' S ''twórcy KATASTROFY SMOLEŃSKIEJ Lecha K. ''
- był kiepskim Prezydentem Polski, który przedkładał prywatę nad obowiązki ((casus spóźnienia z 10.IV.2010), nierzetelne oświadczenia majątkowe, (casus z ubezpieczeniem na życie), skandaliczne zachowania w locie do Tbilisi, do tego "Panie Prezesie, melduję wykonanie zadania" czy "spieprzaj dziadu" oraz walka o krzesło.
- spóźnił się na uroczystości rocznicowe Powstania Wielkopolskiego i w swym wystąpieniu dezawuował jego doniosłość i znaczenie, całkowicie przemilczając wysiłek Wielkopolan w finansowaniu i wsparciu walki zbrojnej o wschodnie granice II RP.
- jego brat Jarosław wygadywał obraźliwe głupoty o "ukrytej opcji niemieckiej" w Wielkopolsce, o potrzebie repolonizacji, które nigdy nie zostały przez Lecha Kaczyńskiego sprostowane
- jego bliski współpracownik Macierewicz zakłócił rocznicowe obchody Powstania Wielkopolskiego wspominając o poległych bohaterach w Smoleńsku.
To są niedopuszczalne i niewybaczalne błędy i zachowania, które dyskredytują osobę Lecha Kaczyńskiego jako patrona jakiejkolwiek ulicy, a już szczególnie w mieście stołecznym Poznaniu.
TEN NUMER NIE PRZEJDZIE !!!
Ten kandydat na patrona ulicy chyba nie budzi zastrzeżeń. Po jaką cholerę radni PIS proponują coś co nie będzie miało poparcia społecznego szczególnie tu w Poznaniu. Szkoda na to czasu.
o IQ hetmana .
W Poznaniu przy zbiegu ulic Karmelickiej i Krakowskiej jest miejski wychodek dla psów ,
który został nazwany skwerem Kuklińskiego . Przecież ci co wierzą w nieskazitelność tego zdrajcy mogą czuć się urażeni .
Od polityki należy trzymać się z daleka , wczorajszy bohater to dzisiejszy "wróg" i tak dalej.
Jak na razie to jest takie rondo które zostało nazwane bez szerszej konsultacji
np ze mną.
Cokolwiek jeśli grupa znajomych zamówi pizzę w przylegającej do Ronda Pizzeri
to będzie to Pizza Solidarności .(Chyba że PKS będzie kręcił się w około koło okien
znanego bojownika upadłej koroporacji przewozowej ...?