Sprawą przypomina budowę autostrad. Tam także wykonawca nie płacił podwykonawcom. W końcu zaległości uregulowało państwo. Na tej samej zasadzie firma Contrast domaga się pieniędzy od miasta. Od głównego wykonawcy będącego dziś w stanie upadłości, czyli Hydrobudowy, nie może ich odzyskać.
Czy miasto zapłaci? "Nie" - usłyszeliśmy od urzędnika, który zajmuje się tym żądaniem. Twierdzi, że firma nie ma racji, powołuje się na zły przepis. Poza tym miasto zapłaciło już za te prace, tyle, że głównemu wykonawcy, a to, że wykonawca nie rozliczył się z podwykonawcą urzędników już nie interesuje. Firma Contrast odsyła do spółki matki. Ta unika odpowiedzi na pytania. Sprawa może skończyć się w sądzie.
W czwartek żądaniem zajmą się poznańscy radni z Komisji Finansów Rady Miasta Poznania. Urzędnicy mają im przedstawić wyjaśnienia.