Poznańska prokuratura zarzuty postawiła czterem osobom. Do sądu nie przyszedł jeden z nich - Adam K. - oskarżony o oszustwo i poświadczenie nieprawdy. W tej sprawie oskarżeni są także: były zastępca kanclerza UAM ds. inwestycji Włodzimierz P. oraz Marcin Ż. - kierownik kontraktu. Mieli wykorzystywać firmy, które budowały Wydział Chemii na kampusie akademickim na Morasku, do remontów w prywatnych mieszkaniach. Przed sądem stanęła też pracownica firmy, która miała pomagać w oszustwie przez zatwierdzanie fikcyjnych faktur.
Prokuratura początkowo podejrzewała, że w sprawie doszło do korupcji, ale tego w śledztwie nie udało się potwierdzić. Dlatego postawiono tylko zarzuty: oszustwa i sfałszowania dokumentów. Wszyscy oskarżeni są na wolności. Zastępca kanclerza UAM i kierownik kontraktu, związany z Budimexem, są zawieszeni w czynnościach służbowych. Grozi im do ośmiu lat więzienia.
Według prokuratury firma budowlana straciła prawie 200 tysięcy złotych.