Dla wodniaków przylądek Horn jest dokładnie tym, czym dla alpinistów jest zdobycie Mount Everestu. Wody wokół przylądka uznawane są za najniebezpieczniejsze na świecie. Taki akwen wymaga zgranej załogi, świetnej łodzi i umiejętności.
Wyprawę pod hasłem "Zobaczyć morze" organizuje śląski Yacht Club. Jednym z załogantów będzie Dariusz Borowiak z Koła - niewidomy żeglarz, który ma na swoim koncie wiele dalekich rejsów.
Podbój niebezpiecznych wód odbędzie się jachtem Selma expeditions. To legendarna jednostka, która pobiła Rekord Świata w żegludze najdalej na południe.
Śmiałkowie wypływają na Przylądek Horn w maju.