Seniorzy-młodsi jeżdżą taniej
Poznańscy seniorzy mogą już kupować tanie bilety komunikacji miejskiej.
W ten sposób Konin 1 stycznia dołączy do innych wielkopolskich miast, które pozbyły się takich placówek. Utrzymanie izby wytrzeźwień kosztuje samorząd Konina ponad milion złotych rocznie. Teoretycznie każdy kto tam trafia powinien sam płacić za pobyt - to ponad 300 złotych za dobę. Jednak prawie nikt nie regulował należności, nie można było ściągnąć pieniędzy od dłużników, bo to w większości bezrobotni. Od płacenia odcinały się także samorządy, z terenu których przywożono pijanych do wytrzeźwienia.
W związku z tym prezydent Konina Józef Nowicki zdecydował o zamknięciu izby wytrzeźwień. Rocznie trafiało do niej ponad 3300 osób z całego dawnego konińskiego. Było to prawie 280 osób miesięcznie i 9 dziennie. Ich zadłużenie wobec placówki to ponad 2 miliony złotych. To pieniądze, których się już nie odzyska.
Były to w większości osoby leżące na ulicach, albo agresywni pijani, którzy stanowili zagrożenie dla siebie i innych.
Co zrobią samorządy po 1 stycznia? Wiele samorządów nie chciało płacić za pijanych ze swojego terenu. - Największy opór stawiali radni - przyznają samorządowcy z powiatu turkowskiego.
Od 1 stycznia każdy samorząd z terenu dawnego konińskiego będzie musiał sam zmierzyć się z problemem nietrzeźwych, którymi trzeba się zająć. - O naszych mieszkańców zadbamy - zapewnia prezydent Konina Józef Nowicki. Tymczasem można odnieść wrażenie, że mimo trwających pół roku rozmów ze szpitalem i policją nie wypracowano jeszcze konkretnych rozwiązań. Są za to pobożne życzenia, prezentowane np. przez komendanta konińskiej policji Sławomira Jądrzaka.
Pijani, którzy trafiają do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego są ogromnym problemem przyznaje dr Tomasz Podżerek, lekarz z SOR-u. Także pogotowie ratunkowe odżegnuje się od problemu. Wszystkie służby medyczne obawiają się pijanych. Co będzie po 1 stycznia kiedy siłą rzeczy policjanci będą odwozić większą liczbę pijanych niż dotąd do szpitala?
Z likwidacji Izby cieszy się natomiast szefowa konińskiej noclegowni Maria Kobielska. Po pierwszym stycznia do budynku po najdroższym hotelu w mieście przeniosą się jej podopieczni.
Szpital nie chce przejmować pijanych, nie zamierza się nimi zająć pogotowie, policja się boi a utrzymanie izby zbyt wiele kosztuje, jaka na to rada?
Czy izby wytrzeźwień rzeczywiście są niepotrzebne? Jeżeli nie izba, to co? Kto powinien finansować opiekę nad pijanymi, którzy do takich placówek trafiają regularnie?
Poznańscy seniorzy mogą już kupować tanie bilety komunikacji miejskiej.
Kto zostanie nowym szefem Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych w Poznaniu?
Rząd skreśla drożdżówki z listy produktów, których nie można sprzedawać uczniom w szkolnych sklepikach.