Stara karetka przejechała już prawie pół miliona kilometrów. Nową podarowała szpitalowi Fundacja Sie Pomaga.
Ekipa karetki dyżuruje dzień i noc. Na sygnale jedzie w najdalsze zakątki Wielkopolski, by przywieźć do poznańskiej kliniki dzieci, które po urodzeniu, wymagają specjalistycznej opieki.
- Ambulans jest kluczową sprawą przy takiej organizacji. Nasz stary pojazd jest już zajeżdżony. Ma 400 tysięcy kilometrów, które zrobił w 10 lat kręcąc się po całej Wielkopolsce - mówi prof. Janusz Gadzinowski. Nowa karetka będzie służyć mieszkańcom całej Wielkopolski. W ciągu roku przewiezie około 200 dzieci. Razem z wyposażeniem kosztowała około 700 tysięcy złotych. - To jest praktycznie standard sali intensywnej terapii u nas, z całym potrzebnym sprzętem, który zapewnia dziecku ciepło, zapewnia możliwość oddychania - dodaje prof. Gadzinowski.
Nie byłoby tego prezentu dla najmłodszych dzieci, gdyby nie Fundacja Sie Pomaga i jej darczyńcy. - Nasza fundacja dysponowała środkami, które pozostały ze zbiórek, gdzie tych stu procent środków nie wydaliśmy. Wtedy zrodził się pomysł zakupu takiej karetki razem z inkubatorem - mówi prezes fundacji Monika Urban.
Szpital czeka jeszcze na niezbędne zgody i w tym miesiącu nowa karetka powinna wyjechać po pierwsze dziecko.