Ostrów kupił je przed rokiem, uporządkował i zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego chce je przeznaczyć wyłącznie pod przemysł. Według prezydent miasta Beaty Klimek działki o powierzchni 10 hektarów, położone przy drodze krajowej, to teren, który dla potencjalnych inwestorów jest bardzo atrakcyjny.
Miasto kupiło grunty w drodze licytacji komorniczej. Pierwszy zakład, który powstanie na miejskich terenach inwestycyjnych chce rozbudować dotychczasową bazę. To inwestor z polsko-niemieckim kapitałem, który już zatrudnia 72 osoby z Ostrowa i okolic. Miasto podpisało z nim umowę. Na drugą działkę także znalazł się inwestor. Oznacza to, że połowa terenów już została sprzedana.