- Najtrudniejsza sytuacja wciąż jest na południu regionu, zwłaszcza w okolicach Leszna i Rawicza. Prądu nie ma też wielu odbiorców w rejonie Wrześni, Szamotuł i Gniezna. W ciągu sześciu godzin udało się przywrócić zasilanie do połowy odbiorców. W tej chwili wszystkie brygady są w terenie - dodaje Ewa Tabaka z Enei.
Służby sprawdzają teraz dokładnie jaka jest skala zniszczeń. Przyczyną awarii były gałęzie spadające na linie elektryczne. Jak mówi Danuta Tabaka w wielu miejscach przewrócone są całe drzewa.