Zarząd Województwa wybrał jego kandydaturę po odwołaniu Łukasza Dolaty, któremu zarzucano nieprzejrzyste działania przy zatrudnieniu zastępcy Mateusza Klemeńskiego - byłego wicemarszałka województwa.
Nowy dyrektor rozpoczął już urzędowanie w Gnieźnie, ale czeka go trudne zadanie pertraktacji ze związkami zawodowymi.
Związki zawodowe zadają od dyrekcji szpitala podwyżek płac, bo jak mówi szef "Solidarności" w szpitalu - Tomasz Kwapiszewski - ostatnie regulacje płacowe były 7 lat temu. Sam Kwapiszewski mówi, że zarabia
1400 zł na rękę miesięcznie na cały etat. Pensja pielęgniarki z ponad 20- letnim stażem letnim stażem ledwo przekracza 2 tysiące złotych miesięcznie.
- Protest jest już ogłoszony. Zawiadamiamy teraz Inspekcję Pracy, która ma sprawdzić tutejsze warunki pracy. Jeśli dyrekcja naszych postulatów nie spełni zaostrzymy protest - mówi Tomasz Kwapiszewski.
W Wojewódzkim Szpitalu "Dziekanka" pracuje około 850 osób.
I OSK 1652/18