NA ANTENIE: DZIEŃ DOBRY WIELKOPOLSKO
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

O krok od kolejowej tragedii

Publikacja: 11.01.2018 g.14:03  Aktualizacja: 11.01.2018 g.14:08 Jacek Marciniak
Leszno
Nastawnicza zbyt szybko podniosła rogatki. Tylko przytomność umysłu i refleks maszynisty zapobiegły katastrofie.
Kolej tory - Przemysław Zabawa
/ Fot. Przemysław Zabawa

Takie są pierwsze wnioski specjalnej komisji kolejowej badającej zdarzenie sprzed dwóch dni na przejeździe kolejowym koło Leszna. Pociąg Intercity zatrzymał się przed przejazdem, na którym rogatki nie zostały opuszczone. Po obu stronach stały samochody.

- Nastawnicza została odsunięta od swoich czynności. Wyjaśniamy, dlaczego doszło do takiego zdarzenia - mówi rzecznik prasowy PLK PKP Mirosław Siemieniec. - Nastawnicza zamknęła dwa przejazdy. Pociągi przejechały po jednym z nich, do drugiego pociąg się dopiero dojeżdżał. Nastawnicza zbyt szybko podniosła jego rogatki, jeszcze przed przejechaniem przez niego składu - dodaje.

Dlaczego to zrobiła, mimo że wiedziała, iż ich nie miała podnosić, będzie wyjaśniać specjalna komisja. Mirosław Siemieniec podkreśla, że nastawnicza była trzeźwa, jest osobą z ponad 30-letnim stażem pracy, zna procedury i zdała wszystkie egzaminy dopuszczenia do pracy.

Postępowanie w tej sprawie pod kątem zagrożenia katastrofą komunikacyjną prowadzi leszczyńska policja pod prokuratorskim nadzorem.

http://radiopoznan.fm/n/yIG257
KOMENTARZE 0