Do zdarzenia doszło w Miasteczku Krajeńskim na terenie powiatu pilskiego. Około godziny 6.30 chodnikiem szedł mężczyzna i nagle zobaczył nadjeżdżający z naprzeciwka z dużą prędkością samochód. - To była kwestia ułamków sekund, zdążył uciec w ostatnim momencie. A później długo stał pod ścianą budynku i nie mógł opanować zdenerwowania. Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia - informuje Żaneta Kowalska z pilskiej policji.
Policjanci dzięki nagraniu z kamery przemysłowej, ustalili pokrzywdzonego i nieodpowiedzialnego kierowcę, którym okazał się 21-letni mieszkaniec Miasteczka Krajeńskiego. - Pokrzywdzony oświadczył, że nie zgłosił tej sytuacji Policji, ponieważ był w szoku. Jakiś czas po tym zdarzeniu kierowca przeprosił go - dodaje Kowalska.
Jak się okazało kierowca odebrał prawo jazdy w grudniu 2018 r., jednak długo się nim nie nacieszył. Policjanci natychmiast zatrzymali 21-latkowi dokument prawo jazdy. Usłyszał on zarzut spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Funkcjonariusze skierowali wniosek o ukaranie do Sądu.