31 sierpnia mężczyzna zaatakował słownie jadącą z synem obywatelkę Chin, która przyjechała do Poznania na wymianę studencką. Po wczorajszym opublikowaniu jego wizerunku przez policję, człowiek ten przyszedł na komisariat Stare Miasto.
- Po kilku godzinach od opublikowania jego zdjęć sam przyszedł. Przyznał się do tego, że taka sytuacja miała miejsce. Nie potrafił wytłumaczyć dlaczego jego zachowanie było takie agresywne w stosunku do tej kobiety - mówi młodszy aspirant Piotr Garstka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
Mężczyzna usłyszał zarzut znieważenia na tle rasowym. Grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności.
To kolejny taki przypadek, że po opublikowaniu zdjęć z monitoringu, podejrzani sami zgłaszają się na policję.
Zresztą, zadziwia mnie lewicowa gorliwość w nierównym traktowaniu różnych ras i umniejszaniu praw własnej rasie. W Europie zachodniej to pewnie kompleks po kolonialnych barbarzyństwach, a u nas? Kompleks bycia prawdziwym zachodnioeuropejczykiem?