Mijają dwa lata od zaprzysiężenia Jacka Jaśkowiaka na stanowisko prezydenta miasta. - Prezydent za dużo czasu poświęca na ogólnopolski spór polityczny - oceniają poznańscy politycy Nowoczesnej. To odbija się na słabym przygotowaniu wniosków o dofinansowanie z Unii Europejskiej. To ważne np. dla budowy tramwaju na Naramowice - mówią Paweł Adamów i Katarzyna Kierzek-Koperska z Nowoczesnej.
- Tych projektów jest mało, nie jesteśmy w stanie zasypać grantodawców różnymi inwestycjami i pozyskać na nie pieniądze. Mamy raptem kilka projektów, które niestety nie są dobrze i kompleksowo przygotowane by bez zarzutów aplikować o środki unijne. Proszę zobaczyć - gminy się rozwijają, a Poznań przestał się rozwijać. Prezydent nie widzi tych dysproporcji - uważają.
- Łatwo jest krytykować, gdy nie ma się odpowiedzialności za rządzenie miastem - odpowiada prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. - Bardzo łatwo mówić o wzięciu odpowiedzialność a przykład Nowoczesnej pokazuje, że nie potrafią prostego sprawozdania finansowego partii zrobić. Niech się nauczą na prostych sprawach, a później stawiają oceny. Zarządzanie takim podmiotem jak Poznań jest dużo dużo bardziej skomplikowane.
Nowoczesna nie ma swoich radnych w Radzie Miasta Poznania. Partia powstała po ostatnich wyborach samorządowych. W najbliższych wyborach wystawi kandydata na prezydenta Poznania. Nie wiadomo jeszcze, czy będzie to liderka partii w Poznaniu - posłanka Joanna Schmidt - czy ktoś inny.
Maciej Kluczka/szym
a że krytyka celna, to pośrednio sam prez. J.Jaśkowiak potwierdził swoimi słowami.
Z resztą sam wybory wygrał na krytyce poprzednika, a nie na własnym programie czy jakimkolwiek doświadczeniu.