Rano polscy harcerze dostali je od Słowaków, po południu byli już w Poznaniu i w około 40 innych wielkopolskich miastach, gdzie dzielili się płomieniem z napotkanymi ludźmi.
- Od początku chodzę na to światełko, jak tylko zaczęło się to. Teraz prowadzę ze sobą ludzi z różnych pokoleń. To, co mówimy, że to światło łączy ludzi, to niech wreszcie połączy, wszystkich Polaków razem - mówi jedna z uczestniczek. Jak dodaje podharcmistrz Marianna Kłos - harcerze przekazują światło jako ten naoczny symbol, ale zawsze idzie za tym idea, w tym roku pod hasłem światło, które łączy. Łączymy wszystkich Polaków w tą setną rocznicę odzyskania niepodległości.
- Betlejemskie światło pokoju to symbol braterstwa, jedności, miłości i ciepła - mówi wiceprezydent Poznania Mariusz Wiśniewski, który przyjął harcerzy przed ratuszem. - Cieszymy się, że co roku, poznańscy i wielkopolscy harcerze dostarczają właśnie to światełko, który trafia do Polski z Groty Narodzenia Pańskiego w Betlejem. Życzymy wszystkim mieszkańcom Poznania i harcerzom, dobrych, radosnych świąt.
Historia Betlejemskiego Światła Pokoju sięga 29 lat.