Przynieśli między innymi tęczowe torby, na których napisali: "Demoralizacja", "Gwałty na dzieciach" oraz "HIV AIDS", a także kartki z napisami "Wyrównajcie chodniki" i "Tęczowy Poznań? Dziękuję".
Jeszcze przed rozpoczęciem debaty w sprawie przyjęcia polityki zebrani przerywali oświadczenie radnej Marty Mazurek z Koalicji Obywatelskiej, która zachęcała do korzystania z - jak to określiła - "pojęciownika równościowego", czyli do używania języka równościowego. Radna Marta Mazurek mówiła też o pojęciu antysemityzmu. Pod koniec jej wystąpienia zebrani zaczęli kaszleć, by ją zagłuszyć.
Serdecznie zachęcam wszystkich państwa do korzystania z tego pojęciownika. Do popularyzowania go
- mówiła radna Mazurek, ale jej wypowiedź zagłuszał grupowy kaszel.
Ten kaszel wydaje mi się chorobliwym objawem Covidu, jeżeli państwo chcą zaraz zorganizujemy szybkie badania przesiewowe, czy państwo przypadkiem chorzy nie są
- komentował przewodniczący rady Grzegorz Ganowicz z KO.
Zebrani krzyczeli do radnych Platformy Obywatelskiej, że są bandytami. Pytali ich o wyłączenie Telewizji Polskiej.
To nie jest wiec, tylko sesja rady miasta. Proszę o zachowanie przynajmniej elementarnych zasad
- mówił przewodniczący rady Grzegorz Ganowicz.
Dyktator mówi o zachowaniu norm. Bandyta!
- krzyczał jeden z zebranych.
Zgromadzonych próbował uspokoić przewodniczący radny klubu PiS Michał Grześ.
Proszę jednak o zachowanie spokoju. Nie bądźmy tacy - powiedziałbym - jak oni. Bądźmy grzeczni, spokojni, a swoje stanowisku wyrażajmy, kiedy będzie taka możliwość przy mównicy
- mówił radny PiS.
Urzędnicy przekonują, że głównym celem programu jest budowanie miasta równych szans, w którym wszystkie osoby czują się bezpiecznie i mogą realizować swój potencjał oraz działać na rzecz rozwoju miasta i społeczności lokalnej.
Po godzinie 10 projekt zaczęła przedstawiać dyrektorka Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych Magdalena Pietrusik-Adamska, następnie odbędzie się dyskusja.
Słowa przepiękne, jednak co się kryje za takimi hasłami? Jeśli ktoś weźmie owy dokument i będzie chciał go realizować, to co może zrobić dla społeczności lokalnej? Jaki potencjał ma autor na myśli? Wydaje się, że każdy obywatel RP jak i każdy mieszkaniec naszego Miasta ma równe i te same prawa i szanse co pozostali. Jeśli występują jakieś trudności, to miasto ma swoje instytucje, które pomagają chorym, starym, matkom samotnie wychowującym dzieci … Obawiam się że chodzi o coś innego! Że pod płaszczykiem „budowanie miasta równych szans” będzie dochodziło do edukowania dzieci w szkołach, edukowanie kadr, a tematem nie będą raczej obcokrajowcy i chorzy, ale przedstawienie standardów WHO – w wieku 6-9 lat - jak się masturbować, jak się bawić ciałem swoim i innych, że masz prawo decydować o sobie i skoro nie czujesz się chłopcem tylko dziewczynką, to jest to twoje odczucie do którego masz prawo i pomożemy ci zmianę płci zrealizować itd. I można powiedzieć, że przecież rodzic może na takie dodatkowe zajęcia dziecka nie posłać. Może, jeśli będzie wiedział i miał świadomość że mają się odbyć i o czym będzie mowa. W Szkole Podstawowej nr 90 w Poznaniu przy Chociszewskiego 56, przed 5-6 laty zorganizowano pokaz z zakresu I pomocy. Pan jednak w 20min. Przedmowie opisywał swój kobiecy wygląd, strój, swoje zainteresowania i jak jemu jest z tym dobrze. Rodzice nie mieli pojęcia, kim będzie zaproszona osoba. W innej szkole podobne zdarzenie, ale po spotkaniu rozdano kartki z prośbą o wyrażenie zgody przez rodziców na spotkanie, które właśnie zakończono. Na stronie SP 90, pod datą 11-09-2023 tytuł: Edukacja między kulturowa w SP 90. Wymiana międzynarodowa w Poczdamie. Tematem spotkania jest: "Bodidentity. Obrazy ciała." Jest to okazja do tego, by zdefiniować swój własny punkt widzenia, wykazać zrozumienie wobec innych, przezwyciężyć stereotypy i poznać, jak powstają i funkcjonują uprzedzenia... Projekt prowadzi po stronie niemieckiej Stowarzyszenie HochDrei e.V. z Poczdamu. Podpisała Karolina Bielerzewska
- Dyrektor Szkoły. Na stronie owej organizacji w obszarze programowym czytamy m.in.: „promowanie różnorodności płci i kultury” albo „rozwój pracy pedagogicznej uwrażliwionej na płeć”, „promowanie pozytywnego podejścia do różnorodności” W innym miejscu „Udział w programie Różnorodność płciowa i seksualna (2023-2028)”. „tworzenie sieci kontaktów z organizacjami migrantów i migrantek, władzami lokalnymi, instytucjami edukacyjnymi, takimi jak szkoły, ośrodki zakwaterowania dla uchodźców i uchodźczyń, z instytucjami reprezentującymi interesy osób z niepełnosprawnością i osób o różnej tożsamości płciowej”. „dalszy rozwój naszych GŁÓWNYCH tematów – różnorodności, równości płci i partycypacji społecznej wraz z zainteresowanymi (przyszłymi) specjalistami i specjalistkami”. Jak to jest realizowane, co jeszcze się tam dzieje, co dzieciom pokażą i co powiedzą. Ale same nie jadą, jedzie jeszcze nauczyciel! A kim jest ten nauczyciel? Jaka jest jego wrażliwość? Może nauczyciele mają swoje spotkania, a dzieci są pod „dobrą” opieką? W tej samej szkole, pewnego pięknego dnia, w piątek, dzieci zostały wysłane na boisko i rysowały tęcze, dużo kolorowych tęcz, oraz litery lgbt.
Ktoś powie, ale gość przesadza. Ale jeśli dziecko jest w zakrystii zbyt długo, powiecie, jestem zaniepokojony, pójdę sprawdzić, bo różne rzeczy się dzieją. Nasi synowie brali udział w treningach szkółki piłkarskiej (i nie jest to ani Warta ani Lech). Trzeci z trenerów jaki się trafił, zachowywał się dziwnie, dużo obiecywał, chciał zabierać na wyjazdy i już samym chłopcom się coś nie podobało. Zaprzestaliśmy treningów. My rodzice musimy włączyć myślenie i wrażliwość.
POczynania Radnych PO mi się nie POdobają, dlatego na najbliższych wyborach oddam głos na kogo innego.