To pierwsze takie operacje w poznańskim szpitalu. Polscy lekarze wykonują je pod okiem specjalistów: włoskiego inżyniera implantu Gennaro Rubino i dr Ives'a Stiglitza z Paryża.
Endoproteza składa się z trzech elementów. Komponentu skokowego na kości skokowej, komponentu piszczelowego i wkładki. Te wszystkie elementy zostały tak zaprojektowane, by jak najbardziej powtarzać anatomię zdrowego stawu skokowego
- mówił Gennaro Rubino.
Do tej pory nadal podstawowym sposobem leczenie problemów stawu skokowego jest usztywnienie. Nie ma wtedy żadnego ruchu. Endoproteza umożliwia mobilizację tego stawu i życie bez bólu z mobilnym stawem
- wyjaśnia dr Ives Stiglitz.
Do tej pory pacjenci z uszkodzonym stawem skokowym najczęściej mieli go usztywnianego na stałe. Nie zawsze oznaczało to eliminację bólu - mówi dr Marcin Gil.
Ci pacjenci zgłosili się z tego powodu, że podczas chodzenia ich bardzo bolało. Przyczyną dolegliwości bólowych są zmiany zwyrodnieniowe. Wskazaniem do zabiegu, jak powtarzam, jest ból. Wiele protez jest stosowanych w Polsce. Natomiast ta proteza - jej zaletą jest to, że wycina się niewielką ilość kości nie używa się tzw. cementu kostnego do umocowanie jej
- tłumaczy dr Marcin Gil.
Po raz pierwszy w Polsce jednego dnia tę metodę wykorzystano u aż czworga pacjentów. Nowy staw skokowy będzie miał jeden mężczyzna i trzy kobiety, w tym jedna chora, u której to nie uraz, ale choroba reumatyczna spowodowała zmiany w stawie. Pacjenci mają od 43 do 62 lat, czyli są dużo młodsi niż ci, którzy mają wszczepianą endoprotezę biodra czy kolana. Już w dniu operacji stają na nogi.
Dla chorych operacje są darmowe, a szpital po rozliczeniu pierwszych czterech zabiegów przez NFZ, chce wykonywać kolejne. Koszt jednego implantu to 12 tysięcy złotych. Każdy taki implant składa się z trzech części - wielkość każdej można dobrać do zmian w stawie pacjenta.