Izabela Dróździk, dyrektor z Oddziału 9 PKO BP na os. Orła Białego, mówi, że bankowcy zwrócili uwagę na nietypowe zachowanie klientki. W ostatnich tygodniach mieli szkolenie o metodach wyłudzeń "na wnuczka" i "na policjanta". - Kobieta była mocno zdenerwowana, chciała wypłacić 40 tysięcy złotych, mówiąc że potrzebuje ich na remont - tłumaczy.
Kobieta przyjechała do banku taksówką, sama, z drugiego końca miasta, chociaż w pobliżu są inne oddziały banku. W banku mówiła, że chce wypłacić pieniądze na remont, ale potem przyznała, że jest w kontakcie z policją, bo ktoś chce ją oszukać i przejąć jej pieniądze.
Co dziwne seniorka przyznała, że właśnie tego dnia czytała w gazecie artykuł na temat metod wyłudzania pieniędzy od seniorów. Była jednak pewna, że ona pomaga policji.
Izabela Dróździk przyznaje, że prób wyłudzania "na wnuczka" czy "na policjanta" jest bardzo dużo. W ciągu dwóch ostatnich tygodni były trzy takie zdarzenia. Dochodzenie w sprawie próby wyłudzenia prowadzi policja.