W niedzielę policjanci znaleźli dwóch mężczyzn, w poniedziałek rano przy ulicy Góreckiego kolejną ofiarę mrozów. - W niedzielę patrolowaliśmy ogródki działkowe w okolicach ulic: Rubież i Tymienieckiego. Znaleźliśmy tam zwłoki 59-letniego mężczyzny. W koczowisku przy ul. Rubież znaleźliśmy zwłoki drugiego mężczyzny, jego wiek jest w tej chwili nieznany - mówi Piotr Garstka z wielkopolskiej policji.
Trzecia ofiara mrozu to 45-letni mężczyzna. Dokładną przyczynę śmierci sprawdza teraz prokuratura.
Dwie następne ofiary mrozu policjanci znaleźli w poniedziałek przed południem w podpoznańskim Swarzędzu. To mężczyźni w wieku 40 i 60 lat. Koczowali w pustostanie przy ul.Podgórnej.
- Codziennie odwiedzamy bezdomnych i sprawdzamy, jak radzą sobie z mrozami. Zachęcamy ich, żeby te najbardziej srogie mrozy spędzali w miejscach, gdzie są dla nich przygotowane noclegi. Kiedy temperatura spada dużo poniżej zera policjanci kontrolują koczowiska dla bezdomnych nawet kilka razy dziennie - mówi Piotr Garstka z wielkopolskiej policji.
Policjanci kontrolują koczowiska według tak zwanej "mapy bezdomności", którą przygotował Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie. To miejsca, gdzie najczęściej śpią bezdomni. Policjanci zachęcają ich do skorzystania z noclegowni czy miejsc, gdzie mogą zjeść ciepły posiłek - to między innymi jadłodajnia sióstr Albertynek przy ulicy Ściegiennego w Poznaniu.
Maciej Kluczka/mk/int