Pomysł budowy kontenerów ma w Poznaniu sporo przeciwników. Kontener jest ogrzewany na prąd. Rachunki mają płacić mieszkańcy. Pan Bogdan boi się, czy wystarczy mu na to pieniędzy. 60-latek nie ma stałej pracy. Zbiera złom. Przy Średzkiej stoi 10 kontenerów. Wkrótce zamieszkają w nich kolejne osoby. Nie będzie wśród nich rodzin z dziećmi.
Cóż, jak ludzie protestujący przeciwko kontenerom pana Bogdana nie przygarnęli do domu, nie dali mu pracy (a powiedział, że chciałby "dorwać" jakąś pracę, to kontenery socjalne są dla niego zbawieniem.