Tam władze miasta, lokalne szkoły i policja złożyły symboliczne wiązanki kwiatów, by uczcić walczących o te ziemie żołnierzy. Na obchodach nie zabrakło też mieszkańców, którzy wspominali miasto gruzów, jakim po wojnie była Piła.
Piła ma trudną historię. Były takie czasy, że trzeba było odbudować miasto od nowa. Budowali żołnierze oraz przyszli mieszkańcy. Piła podniosła się po wojnie i właściwie z tego trzeba się dziś cieszyć.
O trudnościach z odbudową miasta w swoim przemówieniu mówił także wiceprezydent Piły Krzysztof Szewc. Musieliśmy wykonać ogromną pracę, by miasto wyglądało tak jak teraz - mówił Szewc.
75. rocznica powrotu Piły do Polski. Świadomość tej historii i pracy kolejnych pokoleń mieszkańców. Przynosi oczywistą refleksję, że czas wojny nie powinien się już nigdy powtórzyć. Lepiej budować niż burzyć.
Po przemówieniu wiceprezydenta poszczególne delegacje złożyły wiązanki kwiatów i zapaliły symboliczne znicze. Uroczystości asystowali żołnierze z wałeckiej jednostki.