NA ANTENIE: Noc u Berniego
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

PiS chce wyjaśnienia okoliczności powstania spółki GetBack

Publikacja: 17.06.2018 g.19:09  Aktualizacja: 18.06.2018 g.06:57 Informacyjna Agencja Radiowa
Wielkopolska
Wczoraj zatrzymano byłego prezesa firmy oraz jeszcze jedną osobą z nią związaną. Postawiono im zarzut oszustwa, przestępstw przeciwko mieniu i podawania nieprawdy w raportach giełdowych.
money - Fotolia
/ Fot. (Fotolia)

W tej sprawie wystąpili dziś posłowie PiS: Jarosław Krajewski i Bartosz Kownacki. 

Ten pierwszy mówił, że GetBack powstała jeszcze w 2012 roku. Jego zdaniem, trzeba zadać pytanie, jak powstanie tej instytucji nadzorowała Komisja Nadzoru Finansowego w latach 2012-2015. Poseł Krajewski wyraził nadzieję, że prokuratura ustali, jakie osoby powinny ponieść odpowiedzialność karną w tej sprawie.

Posłowie Krajewski i Kownacki są członkami sejmowej komisji wyjaśniającej aferę Amber Gold. Obaj byli zgodni, że w tej sprawie komisja śledcza nie jest potrzebna, a sprawę wyjaśni prokuratura. Bartosz Kownacki mówił, że w tej sprawie należy zadać pytania politykom Platformy Obywatelskiej. Między innymi Grzegorzowi Schetynie o to, czy zna Leszka Czarneckiego - byłego właściciela firmy, a Jerzego Buzka - czy zna Alicję Kornasiewicz - byłą członkinię rady nadzorczej GetBack - i jakie wiążą go z nią relacje. Posła Arkadiusza Myrchę z PO - zdaniem Bartosza Kownackiego - należy zapytać, czy kancelarie prawne, w których pracował, obsługiwały obligacje emitowane przez spółkę. 

Spółka GetBack zajmuje się zarządzaniem wierzytelnościami. W tym roku wyszło na jaw, że firma ma problemy z wykupem wyemitowanych obligacji korporacyjnych. Ich wartość szacuje się na ponad 2,5 miliarda złotych, a liczbę obligatariuszy na przeszło 9 tysięcy. 

http://radiopoznan.fm/n/aEDQIH
KOMENTARZE 2
Kuba 18.06.2018 godz. 09:48
Proszę zapytać Jarosława K. o znajomości sprawy kasy SKOK w Pruszkowie... To też gruba afera. Druga rzecz może by w końcu schować starą gwardię do szafy i zrobić jakąś górną granicę wiekową dla posłów. Np pracować mogliby do wieku 60 lat. Potem koniec. Szkoda że takie nagłaśnianie spraw ważnych jest związane jedynie z kampaniami wyborczymi a nie dzieje się z automatu. Co do poprzedniego komentarza...znam innego Czarneckiego. Rysia, Riczarda. Też niezły gagatek i lubi żużel :)
roman 17.06.2018 godz. 23:50
to rzeczywiście dobre - czy każdy kto zna czarneckiego będzie miał teraz zarzuty?