Wiatr napędza w Polsce już wiele wiatraków. Jest jednak kłopot. Takie inwestycje często spotykają się z protestami mieszkańców, tak jest, między innymi w Wielkopolsce: w okolicach Piły, w Margoninie, Szydłowie i Gołańczy.
- Powstawanie farm nie może to być regulowane uznaniowymi decyzjami urzędników - uważa pilski poseł Maks Kraczkowski. Zdaniem jego kolegi Pawła Szałamachy farmy powstają z krzywdą dla ludzi, ale zagrażają też ptakom i nietoperzom. - Tworzymy zespół i nowe prawo. Chcemy do końca czerwca przygotować kilka zapisów dotyczących np. wiatraków od siedzib ludzkich - zapowiada goszcząca w Poznaniu dolnośląska posłanka PiS Anna Zalewska. Zdaniem posłów PiS w Polsce działa silne lobby wspierające budowę wiatraków.
W Polsce jest teraz oprotestowanych ponad 300 farm wiatrowych. W Wielkopolsce także w okolicach Leszna, Konina i Kalisza.