Są to informacje, między innymi, o stanie kont emerytalnych, o wpłaconych składkach za dwa ostatnie lata i wskazanie wysokości możliwej emerytury. A także zaproszenie do weryfikacji przekazanych danych.
Jaka jest reakcja przyszłych emerytów? - pytamy Marlenę Nowicką, rzeczniczkę I oddziału ZUS w Poznaniu: "Przede wszystkim przychodzą do nas osoby, którym - ich zdaniem - coś się nie zgadza w tej informacji. Jest tych wizyt teraz, po listach, trochę więcej, ale tłumów nie ma. Ludzie najczęściej wyjaśniają rozbieżności między składkami należnymi a składkami wpłaconymi. Bo pojawiają się różnice między deklaracjami składkowymi pracodawców a wpłatami.
Może się też okazać, że w tej informacji, gdzie mamy wyszczególnione składki za poszczególne miesiące w latach 2013 i 2014 - jakieś miesiące są puste. I wtedy ludzie przychodzą dowiadywać się - dlaczego? Poprzednie takie listy informacyjne ZUS wysyłał dwa lata temu. Teraz, zgodnie z nowymi przepisami, taka informacja będzie wysyłana co roku. Do końca sierpnia będziemy otrzymywać informacje o składkach zapisanych na naszym koncie w roku ubiegłym". (cała rozmowa poniżej)
Stan kont emerytalnych i spływ składek można także sprawdzać drogą elektroniczną.