Chce tego europoseł Platformy Obywatelskiej Agnieszka Kozłowska-Rajewicz. Szymona Szynkowskiego do Związku Miast Polskich powołano, gdy był jeszcze radnym. Po zdobyciu mandatu posła nie został jednak odwołany przez Radę Miasta Poznania. - Szymon Szynkowski już nie reprezentuje Miasta Poznania. Jest posłem, nie jest w Radzie Miasta, a Związek Miast Polskich grupuje zazwyczaj burmistrzów i prezydentów miast. Ja nie mówię, że to ma być ktoś z PO, to powinien być ktoś bardziej związany z miastem - mówi Kozłowska-Rajewicz.
Szymon Szynkowski wszedł do ścisłego kierownictwa Związku Miast Polskich. W zarządzie obowiązuje parytet partyjny, a Szynkowski zajmuje miejsce dla reprezentanta Prawa i Sprawiedliwości. Zdaniem Szynkowskiego odwołanie oznacza stratę dla miasta, bo Poznań straci swojego przedstawiciela w zarządzie związku. - Ja pracuję w ZMP nie pobierając za to ani złotówki, zajmuje mi to mnóstwo czasu. Dla mnie byłby to zysk czasowy, ale dla Poznania byłaby to strata i lepiej, żeby członkowie Platformy o tym wiedzieli - odpowiada Szynkowski.
Szymon Szynkowski przedstawicielem Poznania w Związku Miast Polskich został dosyć niespodziewanie. Wygrał głosowanie z prezydentem Jackiem Jaśkowiakiem z PO. Później Platforma zawiązała porozumienie programowe z Lewicą i od tego czasu Jacek Jaśkowiak w Radzie ma już większość.
Nieoficjalnie mówi się, że następcą Szymona Szynkowskiego w Związku Miast Polskich może być Przewodniczący Rady Miasta Grzegorz Ganowicz. Tyle, że jest on politykiem Platformy Obywatelskiej. Nie wiadomo zatem czy wejdzie do ścisłego kierownictwa związku. Obowiązuje w nim partyjny parytet. A Szymon Szynkowski zajmuje miejsce przeznaczone dla członków PiS.
Adam Michalkiewicz/mk/int
a JA w roli wrózki lub marysi sierotki wyciągnę daleko idącą przepowiednię
że losy tych dwóch ugrupowaʼn nie będą mogły się zcieśniać na jednej sali
sesyjnej ,sejmowej ,komisyjnej itd .Gdyż lekcje demokracji nie zdążyli odrobić
i to CUD że jeszcze nie doszło do eksplozji .
Najwyrażniej wychodzi na to że STRACH(jeszcze ma) MA WIELKIE OCZY
i TAK TRZYMAĆ