NA ANTENIE: FIREWORKS/ROXETTE
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Radni PiS: Miasto promuje homoseksualizm

Publikacja: 14.03.2019 g.21:00  Aktualizacja: 14.03.2019 g.21:31
Poznań
Pod płaszczykiem zajęć antydyskryminacyjnych miasto - tu cytat - „promuje homoseksualizm”. To zarzut radnych Prawa i Sprawiedliwości z Poznania wobec prezydenta Jacka Jaśkowiaka i rządzącej miastem koalicji.
debata radnych poznań zajęcia antydykryminacyjne - Michał Jędrkowiak
/ Fot. Michał Jędrkowiak

Dzisiaj w urzędzie radni rozmawiali o zajęciach, których trzecia edycja jest realizowana w miejskich szkołach. Przedstawiciele miasta zapewniali, że podczas zajęć o mówiono o dyskryminacji w każdym jej wydaniu - dotyczącej narodowości, niepełnosprawności, ubóstwa czy orientacji seksualnej. Odbywają się po lekcjach, są przygotowywane przez nauczycieli poznańskich szkół. - Zgodę na te zajęcia wyrażają rodzice - mówił Marek Sternalski z PO. 

Uwagę radnych opozycji zwróciły zwłaszcza kwestie dotyczące homoseksualizmu. Przemysław Alexandrowicz z PiS mówił, że pomylono znaczenie słowa tolerancja. - Okazuje się, że cisza, milczenie i zgoda na to, że tacy - dla mnie odmieńcy - są, to za mało. Musi być afirmacja i radosna akceptacja - mówił radny. 

Duże emocje wzbudził poradnik dla nauczycieli, który miał pomóc im w przygotowaniu zajęć. Przeciwnicy wątków dotyczących orientacji seksualnej pytali: dlaczego samorząd doradza nauczycielom w takich sprawach. Szef wydziału oświaty, Przemysław Foligowski odpowiedział, że to zadanie własne gminy. 

Marek Sternalski kształtu i tematyki zajęć bronił. - To są podstawy człowieczeństwa, o których mówi papież Franciszek - mówił. Radna PiS Lidia Dudziak była poruszona. - Ciągle szafujesz słowami Ojca Świętego. A wiesz dlaczego? Bo nie masz argumentów - mówiła. 

Udział w zajęciach bierze 5 proc. poznańskich uczniów. Czy powinno być ich więcej czy mniej - radni, w zależności od opcji, uważają inaczej.

http://radiopoznan.fm/n/ArrBbb
KOMENTARZE 15
Glizda 16.03.2019 godz. 11:16
Nacjonalizm nie można ale trzeba leczyć . Co do samej karty LGBT jej celem jest zmniejszenie w pokojowy sposób liczby mieszkańców przeludnionej Europy , nie oszukujmy się w Europie było i jest zbyt dużo ludzi , promowanie tradycyjnego modelu rodziny przyczynia się do wzrostu liczby urodzeń . Wszelkie działania rządzących zmierzające w kierunku wzrostu współczynnika rozrodczości - typu becikowe , 500+ , mieszkanie + są działaniami pozorowanymi i całkowicie nieskutecznymi , jedynym ich efektem końcowym jest drożyzna w sklepach oraz wysokie podatki
Roman 15.03.2019 godz. 16:07
Nacjonalizm można leczyć.
hetman 888 15.03.2019 godz. 14:23
homoseksualizm to nie orientacja,to zboczenie !!! To się da leczyć !!!
Zenek 15.03.2019 godz. 10:10
Pomylenie płci, niepewność osobowości podawana od dzieciństwa w głowach dzieci rodzi nieodwracalne skutki , stan nie do wyleczenia, albo leczenie długotrwałe... Wiadomo głowa
Roman 15.03.2019 godz. 09:39
Zabawne jest przekonanie prawicowych młodzieńców że homoseksualizm można promować. Uważacie że ktoś może Was do zachęcić do gejostwa? A może po prostu ten lęk wynika z niepewności co do własnej tożsamości?
mąż jednej żony 15.03.2019 godz. 09:33
Jesteśmy świadkami stałego przeobrażania się regulacji praw, które niejednokrotnie są ze sobą sprzeczne, tworzą chaos i podważają zaufanie do samego prawa. Powstają regulacje prawne, które wyrastają z wypaczonych wizji człowieka i nie służą jego dobru.
I racja, co wcześniej napisał "gruby". Trzeba przypomnieć sobie znaczenie pojęć: napiętnowanie, poniżenie, potępienie, dezaprobata itp. a nie zastępować wszystkiego jedynym pojęciem – dyskryminacja.
rudy rusek 15.03.2019 godz. 09:28
W ONZ podpisano Rezolucję zatytułowaną: "Promocja praw człowieka i podstawowych wolności, poprzez lepsze zrozumienie tradycyjnych wartości ludzkości”. Dokument głosi, że zrozumienie i szacunek dla tradycyjnych wartości przyczynia się do obrony podstawowych praw człowieka i jego wolności. W realizacji tych wartości ważną rolę odgrywa rodzina, społeczeństwo i instytucje edukacyjne. To działo się w roku 2012. Zachód postrzega tradycję i religię jako źródło niegasnącej opresji. Dyplomaci rosyjscy (którzy byli inicjatorami tej rezolucji) reprezentując stronę konserwatywną, protestują przeciwko nakłanianiu praw człowieka do akceptacji homoseksualizmu. Rosja sprzeciwia się poszerzaniu praw człowieka na homoseksualistów także w Europie. To stanowisko Rosji popiera stolica apostolska. Jej przedstawiciel powiedział na forum Rady Praw Człowieka że ludzie, którzy krytykują relacje jednopłciowe są obecnie za swoje poglądy coraz częściej atakowani i szykanowani.
gruby 15.03.2019 godz. 09:26
Młodzież nie ma wyrobionych hamulców, nie stosuje etyki w stosunkach międzyludzkich i dlatego zawsze działa bardziej kontrastowo niż dorosły. Dorośli publicznie powiedzą jedno choć myślą drugie. W otoczeniu domu dorośli mogą mówić otwarcie o tym co myślą i czują, a dzieci tym "nasiąkają". Tak więc można sobie przypomnieć z jakich powodów w szkole bywały napiętnowane osoby o troszkę choć odmiennej charakterystyce. Wszyscy za grubi, za chudzi, za wysocy, zbyt niechlujni, brzydcy, "kiblujący", kujoni itd. itp. Dlaczego użyłem pojęcia "napiętnować" zamiast "dyskryminować"? Otóż tym właśnie są zachowania młodzieży - są napiętnowaniem cech nie mieszczących się w normie. Opinii publicznej przedstawia się raporty i podsumowania, ale ich nierzetelność polega na tym, że nie podaje się kto prowadzi badania, na czyje zlecenie i nie podaje się danych statystycznych ani wyników liczbowych. Być może na 10 tysięcy placówek szkolnych zdarzyły się dwa przypadki napiętnowania młodych nie homoseksualnych osobników a już z tekstu można wywnioskować że to problem tak częsty jak napiętnowanie prawiczków. Może warto z niecierpliwością poczekać jak prawiczki zaczną domagać się respektowania swojej pozycji w środowisku szkolnym - toż to duma i zdrowa psychika!
Zacofanie jest kiedy ktoś krzyczy że jest dyskryminowany z byle powodu. Trzeba sobie przypomnieć kilka pojęć: napiętnowanie, poniżenie, potępienie, dezaprobata itp. a nie zastępować wszystkiego jedynym pojęciem – dyskryminacja.. Życzmy sobie, by nie dać się zakrzyczeć.
matka siedmiorga 15.03.2019 godz. 09:21
zauważyć można pewne grupy osób starające się dotrzeć do szkół, by zapobiec rzekomej dyskryminacji ze względu na rasę, pochodzenie, niezamożność, kalectwo, starość, ale to są tylko "produkty" uboczne. Główny nacisk kładziony jest jednak na seksualność. Podkreśla się tu wolność, swobodę, stanowienie o sobie, odejście od „stereotypów”, niemodność starego już XX wieku. Kreuje się tu model osoby niezależnej, postępowej, modnej – idącej z duchem czasu… CZY TA POSTĘPOWOŚĆ PROWADZI NA WYŻYNY? Ja wolę zostać z ciemnogrodem i nie być postępową
bolek 15.03.2019 godz. 09:17
WHO opracowało "standardy" dot. edukacji seksualnej w Europie - Podstawowe zalecenia dla decydentów oraz specjalistów zajmujących się edukacją i zdrowiem, szczególnie czytelne jest zestawienie przedstawiające zakres czynności i czego nasze dzieci mają być uczone – ja byłem w ogromnym szoku - strony 27-51 (plik w załączniku). Będą uczyć nasze dzieci gdzie mają szukać pomocy i na pewno nie będą to rodzice. Wiek 0-4 zabawa w lekarza, wyrażanie potrzeb i życzeń. Wiek 4-6 związki osób tej samej płci, moje ciało należy do mnie. Wiek 6-9 antykoncepcja i masturbacja, współżycie. Wiek 9-12 pierwsze doświadczenia seksualne, pozytywny wpływ seksualności na dobre samopoczucie. Czy te "zalecenia" są konieczne do wprowadzenia - nie ma obowiązku, a więc nie róbmy tego.
Jaś 15.03.2019 godz. 09:14
W szkołach ma być mowa o dyskryminacji. Ciekawe któremu z przypadków poświeci się najwięcej czasu czy narodowości, czy niepełnosprawności, czy ubóstwu, a może orientacji seksualnej. Ile czasu poświęci się rodzinie - ojciec + matka + dzieci.
Franc 15.03.2019 godz. 09:11
Patrzmy na kraje w których lgbt+++ jest rozwinięte; jak te kraje wyglądają. Patrzmy na Chiny. Preferowały urodzenia chłopców, a teraz zaczynają się martwić, że jest pokolenie bez urodzeń, bo przecież chłop z chłopem...
Ja 15.03.2019 godz. 09:08
Patrząc na Józefa Kurasia pseud. „Ogień” , na Witolda Pileckiego który przyjął rozkaz i zdecydował się na Auschitz, na Danutę Siedzikównę która krótko przed śmiercią napisała: Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się, jak trzeba, zastanawiam się, gdzie są ludzie mocni z charakterem? Gdzie są ludzie wymagający od siebie, nie chwiejący się jak wiatr zawieje. Myślę kto będzie bronił Polski i Polaków? Zastanawiam się, komu poskarży się środowisko lgbtq gdy muzułmanie wytną wielu z nich? Może do Strasburga? Zastanawiam się dlaczego patrząc np. na Szwecję nie wyciągamy wniosków? A może jednak Kościół ma rację mówiąc o trosce za bliźniego, ale zatrzymaniu propagowania lgbt i że przykazania nie ograniczają, ale człowiekowi pomagają.
k 14.03.2019 godz. 21:58
I znowu wszechwiedzacy Sternalski wyowiada się nie na temat. A jego pastor z kościola protestańskiego jest przeciw tym zabiegom, aby zbalamucić dzieci i młode pokolenie
Em 14.03.2019 godz. 21:29
O rety rety, teraz straszą nas homoseksualistami...