Złodzieje mają nowy sposób na okradanie bankomatów
Dzięki umieszczonej na nich nakładce przejmują pieniądze, które próbują wypłacić klienci banków.
"Samodzielne zarządzanie zdrowiem, autonomiczne eksperymenty, pobieranie własnych biologicznych próbek, stawianie wstępnej diagnozy używając niskonakładowych technik" - tak swoje warsztaty aborcyjne reklamuje grupa lewicowych aktywistów Gyne Punk. Pokazy jak domowym sposobem wykonać aborcję odbywają się w Galerii Miejskiej Arsenał w Poznaniu w ramach "Warsztatów z rewolucji".
Na czwartek zaplanowano kolejne zajęcia. W ich trakcie aktywiści Gyne Punk pokazują, jak domowymi metodami wykonać aborcję. Prezentują prymitywny sprzęt do zabiegów: irygatory, druty, strzykawki. Uczą, jak ten sprzęt wykorzystywać.
"Takim sprzętem wykonano u mnie aborcję" - mówi Hiszpanka z Gyne Punk.
Prezentujemy fragment jednego z filmów wyświetlanych w Galerii Miejskiej Arsenał. "Warsztaty z Gyne Punk", bo tak wydarzenie to reklamowane jest przez organizatorów, czyli Teatr Ósmego Dnia oraz Galerię Arsenał, to także wykłady, pokazy slajdów, pogadanki instruktażowe.
- To, co się teraz tam rozgrywa jest chore. W którą stronę Galeria Miejska dalej się posunie, czy zaczną relacjonować i instruować w kwestii wysadzania się? Czy pokażą filmy instruktażowe organizacji terrorystycznych? To jest chore. To tak jakby w zakładzie psychiatrycznym rolę lekarzy przejęli pacjenci. To bulwersujące, co dzieje się w Arsenale - ocenia radny miejski z PiS Jan Sulanowski.
Radna Lewicy Halina Owsianna jest zaskoczona warsztatami w miejskiej galerii.
- Warsztaty to poznawanie ciała poprzez różne eksperymenty. Dla mnie te eksperymenty są trochę dziwne. Pobieranie własnych biologicznych próbek - i jak czytam na stronie - i stawianie wstępnej diagnozy, przy użyciu niskonakładowych technik wydaje się dla mnie czymś dziwnym w dobie rozwoju medycyny. Ja raczej bym odchodziła od tych metod. To lekarzom trzeba zaufać. Jestem zaskoczona tymi warsztatami. Nie wiem do kogo są skierowane. Mogą przynieść krzywdę innym ludziom - dodaje Halina Owsianna.
- To nie są warsztaty aborcyjne. Na warsztatach nikogo nie namawia się do przerywania ciąży. Myślę, że są jak najbardziej informujące, pokazujące historię ginekologii i rozwój narzędzi, ale nie są to warsztaty aborcyjne. Są pokazywane narzędzia i do czego one służą. To wszystko można znaleźć w internecie. Nie są tu wykonywane żadne zabiegi, tym bardziej, że to nie są lekarki. Przyniosły to wszystko, żeby wzmocnić przekaz swojego działania performatywnego, a nie po to, żeby kogoś nakłaniać do wykonania aborcji - mówi zastępczyni dyrektora Galerii Miejskiej Arsenał Zofia Nierodzińska.
Zofia Nierodzińska przekonuje, że warsztaty "wpisują się w nurt body artu".
- Praktyki body artu mają co najmniej 50-letnią tradycję. Zaczęło się od akcjonistów wiedeńskich, teraz są kontynuowane w praktykach aktywistycznych i performatywnych, jakie przedstawia na przykład grupa Gyne Punk, ale to nie jest na pewno nic nowego. Jest to związane z nurtem performatywnym - wykorzystywaniem swojego ciała jako narzędzia w sztuce - dodaje Zofia Nierodzińska.
- Konsekwentnie nie będzie żadnej cenzury w mieście Poznaniu, w miejskich instytucjach kultury. Natomiast jeżeli ktoś czuje się obrażony, uważa, że zostało złamane prawo, procedura jest prosta - można zgłosić się do właściwych organów. Warsztaty są częścią większego projektu. Pewne kontrowersje budzi pokazanie zabiegów aborcyjnych. Jedna z organizacji pokazuje historię ginekologii - mówi wiceprezydent Poznania Jędrzej Solarski odnosząc się do warsztatów aborcyjnych w Galerii Arsenał.
- Warsztaty aborcyjne w Galerii Miejskiej Arsenał w Poznaniu są niezgodne z polskim prawem - uważa Bogusław Kiernicki z Fundacji św. Benedykta.
Jak przypomina, ochrona życia jest konstytucyjnym fundamentem państwa prawa. W jego ocenie pikanterii sprawie dodaje fakt, że Arsenał - jako miejska galeria - jest finansowany z publicznych pieniędzy.
- Prezydent miasta Jacek Jaśkowiak finansuje to wydarzenie, które jest niezgodne z prawem i nawołuje do łamania prawa. Tak po ludzku - ja obejrzałem fragment filmu i to jest niezwykle niebezpieczne. To jest ciemnogród. Tam pani mówi - pokazując jakiś drut czy narzędzie - że w ten sposób u niej dokonano aborcji - dodaje Bogusław Kiernicki.
Sami członkowie grupy Gyne Punk o swoich warsztatach piszą, że to: "samodzielne zarządzanie zdrowiem, autonomiczne eksperymenty, pobieranie własnych biologicznych próbek, stawianie wstępnej diagnozy używając niskonakładowych technik". Grupę Gyne Punk, która prowadzi warsztaty, tworzą dwie osoby z Hiszpanii. Zofia Nierodzińska przyznaje, że w Galerii Miejskiej Arsenał do tej pory nie było takiego wydarzenia, ale Gyne Punk wielokrotnie prezentowały się w Berlinie.
Dzięki umieszczonej na nich nakładce przejmują pieniądze, które próbują wypłacić klienci banków.
To z powodu przyspieszenia ich wegetacji.
W zderzeniu 2 samochodów na skrzyżowaniu Dąbrowskiego i Polskiej w Poznaniu ranny został pracownik Zarządu Dróg Miejskich naprawiający sygnalizację.