Ślady włamania zauważyła sprzedawczyni, która miała otworzyć sklep po weekendzie. Złodziej zabrał biżuterię i złom złota o łącznej wartości ponad 50 tysięcy złotych.
Włamywaczem okazał się 21-letni mieszkaniec Chodzieży, który usłyszał także zarzut włamania do sklepu z elektroniką. Tam jego łupem padł sprzęt o wartości 5 tysięcy złotych. W czasie drugiego włamania wspólnikiem zatrzymanego był 18-letni kolega, który również usłyszał zarzuty.
Kolejnemu 19-latkowi udowodniono przyjęcie i pomoc w ukryciu przedmiotów pochodzących z przestępstwa. Policjanci odzyskali część skradzionych przedmiotów. Sprawcom włamań grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Paserstwo jest zagrożone o połowę niższą karą.