NA ANTENIE: WANTED DEAD OR ALIVE/BON JOVI
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Polska bez dotacji unijnych. Damy radę?

Publikacja: 12.03.2015 g.12:20  Aktualizacja: 12.03.2015 g.12:06
Poznań
Dziś jest tak, że jeśli ktoś ma jakiś pomysł inwestycyjny - w firmie, mieście, na osiedlu, czy na wsi to zastanawia się czy zmieści się w jakimś unijnym programie i dostanie na realizację dotację z UE. A co będzie za pięć lat gdy na takie wsparcie już nie będzie można liczyć?
Budowa drogi rowerowej - za unijne - UMiG Swarzędz
/ Fot. (UMiG Swarzędz)

Czy unijne dotacje, z których skorzystało i korzysta nadal wiele gmin, miast, instytucji, fundacji, stowarzyszeń, przedsiębiorców - to pieniądze mądrze wydane? Czy dzięki nim udało się stworzyć nową jakość, zapewnić rozwój i przede wszystkim przygotować się na czas, gdy dotacje z Unii Europejskiej się skończą?

Od 2004 roku większość dużych inwestycji realizowano właśnie przy znaczącym udziale takich pieniędzy. Drogi, mosty, place zabaw, hale sportowe, szkolenia, kursy. Właściwie nie ma dziedziny życia bez unijnych funduszy. Jednak to się kiedyś skończy. Przed nami ostatnie tak duże unijne rozdanie pieniędzy. W ciągu najbliższych 5 lat do wykorzystania mamy 500 miliardów złotych. Co będzie później?

Czy jesteśmy państwem, któremu udało się dobrze wykorzystać unijne dotacje? I przygotować na czas, gdy będziemy już samowystarczalni?

Zajrzyjmy na wieś. Tam trafiło sporo pieniędzy. Ale na przykład w powiecie konińskim gospodarstwa są bardzo rozdrobnione, ich właściciele nie inwestują, a dopłaty bezpośrednie traktują jak sposób na przeżycie. Wielu rolników  z powiatu konińskiego twierdzi, że bez  dopłat i programów sobie nie poradzi. Zaczynają szukać innego sposobu na życie. Rolnicy muszą zmienić swoje myślenie. W ostatniej transzy mają do wykorzystania ponad 42 miliardy złotych. - To pieniądze na przygotowanie się do trudnych czasów - mówi wicewojewoda wielkopolski Dorota Kinal. 

To nie jest tak, że wszyscy rolnicy chcą zmieniać branżę. Są tacy, którzy na wsi widzą swoją przyszłość i to może nawet z większą korzyścią dla konsumentów. Szansą nawet dla najmniejszych gospodarstw może być rozpowszechniona od dawna w krajach starej Unii sprzedaż bezpośrednia. Do tej pory polscy rolnicy nie mogli sprzedawać swoich wyrobów na większą skalę. To się jednak zmieni. Nowe rozporządzenie o sprzedaży bezpośredniej ma wejść w życie w czerwcu. Niektórzy rolnicy czekają na nie z niecierpliwością.

Wieś ma jeszcze czas by się jeszcze na nowe czasy przygotować. A co w miastach? Sprawdziliśmy to w Koninie. Tam, dzięki unijnym dotacjom, zbudowano drugą przeprawę na Warcie, bulwary, w tym roku zmodernizowane zostaną dwie oczyszczalnie ścieków i skanalizowane całe miasto. Także w tym roku zostanie oddana do użytku nowoczesna spalarnia odpadów. Ostatnia unijna transza to dla Konina szansa na wykorzystanie wód geotermalnych. A jak miasto przygotowuje się na rzeczywistość po 2020 roku?

Co z organizacjami pozarządowymi ? Okazuje się, że nie wszystkie martwią się o pieniądze. Chociaż są oczywiście takie, które z unijnych pieniędzy korzystały bardzo często. Czy one przetrwają? Członek konińskiej rady działalności Pożytku Publicznego, Waldemar Duczmal z Akcji Konin uważa, że organizacje czeka za kilka lat sprawdzian z samodzielności. Czy Państwa zdaniem to się wszystkim uda?

Sporo firm korzysta z unijnych programów pomocowych. Właściciel małej, konińskiej firmy komputerowej Janusz Midziński nie ukrywa, że może mieć problemy, gdy europejskich dotacji zabraknie.

Konin jest miastem o najniższym wskaźniku przedsiębiorczości wśród wielkopolskich miast. Oznacza to, że niewielu mieszkańców zakłada swoje firmy. Magistrat wykorzystał osiem unijnych projektów, które miały poprawić sytuację. Były szkolenia i bezzwrotne dotacje na uruchomienie własnej działalności. Jakie efekty osiągnięto?

Na przykładzie Konina zastanawiamy się czy umiejętnie wykorzystaliśmy unijne dotacje i jakie wyzwania czekają nas za kilka lat gdy główny strumień pieniędzy się skończy. W Koninie powoli wygaszanej kopalni i elektrowni, największym pracodawcą jest urząd miasta i podlegające mu spółki. Nowych inwestorów, a co za tym idzie nowych miejsc pracy, na razie brak. Wprawdzie kończy  się właśnie uzbrajanie terenów inwestycyjnych, jednak nie ma gwarancji, że to w najbliższym czasie przyniesie oczekiwany efekt. Niedługo w okolicach Konina skończą się zasoby węgla, zniknie elektrownia, która nie spełnia unijnych norm. Jak w tej sytuacji władze miasta powinny myśleć o wykorzystaniu ostatniej transzy unijnych pieniędzy?

Trzeba już zacząć myśleć o tym co będzie po 2020 roku i później. Pięć lat to jednak niewiele czasu.

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 6
Janina 12.03.2015 godz. 13:25
w wiekszosci to PIC na wode i okazdja do ZAROBIENIA duuzych pieniedzy .

chodze do szkoly jezykow obcych z programu uinijnego NIemiecki ZNAM .

Myslicie ze oni ( szkola jezykow obcych ) sie nami ( uczestnikami ) wogole przejmuja .

jak okazuje sie my bierzemy udzial w programie unijnym NIEMIECKI ZNAM .

Nauczysz sie czy nie to ich nie obchodzi . dowod na to jest taki ze juz proponuja inny program unijny .

Szkola za 1 go uczestnika otrzymuje KASE w wysokosci 7 tys zl. szkola zatrudnia za PSIE grosze osobe

znajaca jezyk taki czy inny i interes sie kreci Jest nas 5 grup po 10 osob .= 50 osob x 7000 zl. 350 000 zl. a sa jeszce inne jezyki w tej szkole w tym programie

Taka szkola zalapie sie na taki program a mala szkolka NIE zalapie sie Jak myslicie dlazcego ? powod jest prosty UKLADY i UKLADZIKI I SZMALL.

Czy teraz juz wiecie na co idzie kasa z dotacji unijnych ? podobnie robia INNE CWANIACZKI z UKLADAMI

a biednemu zawsze wiatrek w "łeczy "
Iwona Janicka 12.03.2015 godz. 12:58
Konin to pozytywny przykład jak można efektywnie i dobrze wydatkować fundusze europejskie.
IwonaJanicka 12.03.2015 godz. 12:58
Korzyści ze zmiany planów, bo miałam być dzisiaj na konferencji w Warszawie...
Słucham sobie audycji Radio Merkury Poznań nt. dotacji i "grantozy" i jak to będzie po 2023 roku.

Tymczasem wczoraj minął termin konsultacji kluczowego dokumentu związanego z wydatkowaniem środków w województwie wielkopolskim tj. Uszczegółowienia WRPO 2014+ ... przy świetnych i otwartych zapisach dokumentu WRPO 2014+ zatwierdzonego przez Komisję Europejską, ten... nowy wymaga jeszcze trochę pracy. Niestety bardzo krytycznie oceniam zaplanowane działania w ramach środków do dyspozycji z Europejskiego Funduszu Społecznego... z nimi to jak łatanie dróg, zaplanowane środki na aktywizację zawodową, integrację zapisane w dużej mierze tak jakbyśmy byli cały czas w 2007 roku i nie wiedzieli, że pewne metody nie były skuteczne. Sporo środków na szkolenia zawodowe, ograniczone inne wsparcie etc.
Można lepiej i czeka nas jeszcze trochę pracy, aby program był lepiej dopracowany... bo później pojawiają się zarzuty, że projekty są kiepskie.

Fundusze europejskie zmieniają pozytywnie nasze otoczenie, ale ... mamy jeszcze trochę do zrobienia.
slawny 12.03.2015 godz. 12:54
nikolas ma racje, fundusze powinny byc glownie przeznaczone na edukacje Polakow jak zyc gospodarnie bez korupcji, gdyz Polacy za dlugo zyli w nedzy i wiedza jak kantowac na tyle zeby nie wyszlo to na jaw, teraz jak unia funduje monitoring naszych wydatkow nie umiemy sobie poradzic. Najpierw mentalnosc pozniej rozwoj.
sceptyk ekonomiczny 12.03.2015 godz. 12:41
Straciliśmy szansę. Nie inwestowaliśmy w działalność produkcyjną czy ew. usługową, która mogłaby działać bez dotacji. Wygaszono Cegielskiego, który mógłby budować wagony, tramwaje i lokomotywy u nas, zamiast je kupować na zachodzie. Nie mamy też stoczni, huty są w rękach indyjskich. Powinniśmy szukać takich pomysłów jak np. Volkswagen, który jeszcze ze 20 - 30 lat będzie produkował samochody. A co takiego produkuje państwo polskie? Tylko bezdobotnych.
Nikolas 12.03.2015 godz. 12:41
Otrzymaliśmy i otrzymujemy olbrzymia KASE z Unii Europejskiej - i bardzo dobrze. Bez tej kasy nasz kraj wyglądałby jak Białoruś itp.

szkoda ze wiele z tej Kasy unijnej zostalo ROZTRWONIONE – UKRADZIONE - WYKRADZIONE itp. -poszlo do prywatnej kieszeni.

Pisze bo znam takie przeklady , jak ludzie decydujący o tej kasie NAGLE WZBOGACILI sie .
Co Unia dala im do kieszeni ? czy na polepszenie tego czy tamtego . Jak KRADLI tak KRADNA Nadal śmiejąc się z NAS . .
UNIA daje KASE od KOSZTORYSU na poszczegolne drogi , mosty , naprawy , itp. KOSZTORYS można zrobic takl zeby Unia dala ( nieswiadomie ) 120 % kasy na poszczegolna inwestycje .
Mam wielu znajomych którzy w ten sposób wyremontowali sobie PALACE , DWORKI ,HOTELE , z wlasnej kieszeni ( nieoficjalnie ) nie wyłożyli ani zlotowki - ba ZAROBILI jeszcze na tym .

Ponadto KASA zamiast na nowe drogi , naprawy poszla na sciezki rowerowe ,których nadal BRAK lub sa tam gdzie nie powinny być