Polskę reprezentują maluchy z Wielkopolski przebadane przez naukowców z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu. Pod kątem zadowolenia ze szkoły, z życia rodzinnego, z warunków życia w domu, czy posiadania przyjaciół - polskie 8-latki zajmują drugie miejsce na świecie (wyprzedzają je jedynie dzieci z Rumunii).
Dr Krzysztof Szwarc z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu mówi też o zadowoleniu dzieci z tego, co posiadają, jeśli chodzi także o rzeczy materialne. O ile polskie (wielkopolskie) dzieci w wieku ośmiu lat są praktycznie najszczęśliwsze na świecie, o tyle w wieku 10-12 lat na liście szczęśliwych zajmują już końcówkę listy.
Skąd taka różnica między 8-latkami a 10 i 12-latkami, jeśli chodzi o poczucie szczęścia? Z badań poznańskich naukowców wynika, że około 90 procent wielkopolskich uczniów w wieku 10 i 12 lat codziennie musi odrabiać zadania domowe. Ich rówieśnicy z innych krajów nie są aż tak obciążani pracą po szkole. I to właśnie nadmiar obowiązków ma - zdaniem psychologa Adama Kucza - ogromne znaczenie w określaniu przez dzieci poziomu satysfakcji z życia, czy po prostu... szczęścia.
Polskie 10 i 12-latki są mniej zadowolone ze swoich wyników szkolnych, niż ich rówieśnicy - na przykład z innych krajów europejskich. Nie tylko szkoła wywiera negatywny wpływ na poczucie szczęścia dzieci - fundamentalną rolę odgrywa tu sposób wychowania i postawa rodziców.
Szczęście dzieci zależy - w ogromnym uproszczeniu od dwóch światów, w których przebywają: od rodziny, domu rodzinnego i najbliższych krewnych oraz od - najogólniej mówiąc "szkoły". Dlatego wielkie znaczenie ma to, jak działa szkoła.
Dlaczego dzieci w wieku 10, 11, 12 lat widzą niebezpieczeństwa, mają obawy, czyją się mniej szczęśliwe - niż 2-3 lata wcześniej? Z czego to - Państwa zdaniem wynika - że z najszczęśliwszych na świecie ośmiolatków wyrastają znacznie mniej szczęśliwe jedenasto - dwunastolatki?
a już 10, 11, 12 to letnie spadają na prawie ostatnie miejsce w Europie dowodzi, że nasze 8 mio latki są w stosunku do swoich europejskich rówieśników opóźnione w rozwoju.
Dopiero w wieku 10 ciu lat (po komunii. Chłe, chłe) zaczynają polską rzeczywistość ogarniać, samodzielnie myśleć
i jakoś po swojemu oceniać. I lądują na końcu Europy.
Dzieci Europy rozwiniętej wcześniej, lepiej i trzeźwiej tę rzeczywistość oceniają
Co nie wystawia katolickiej Polsce oceny najlepszej.
Te badania robila firma z Poznania , która zlecila to studentom , a ci zrobili sobie jajca i kpiny z tych badan .
Dla mnie sa to bardzo NIEWAIARYGONDNE badania o 8-latkach .
uczestniczyłem w badaniach robionych np. przez Podemskiego ,który zleca to byle komu.
chodze na te spotkania - badania ( hi , hi ) bo płacą kase - 100 zl za 2- godziny .
Nasze dzieci sa szczęśliwe (bez tych badan ) w swoich domach u normalnych rodzicow , którym nie przewraca się w głowach .
Niklas