"Tak zwana Golgota Zachodu jest w Poznaniu słabo przedstawiona, chcemy to zmienić" - mówi jeden z inicjatorów wzniesienia monumentu Henryk Walendowski .
Na razie nie wiemy, jak pomnik będzie wyglądać. Inicjatorom zależy, by monument stanął w pobliżu nowego dworca, gdzie będzie duży ruch, dzięki czemu wiele osób mogłoby poznać historię wypędzonych. Jak poinformował nas Rafał Łopka z biura prasowego Urzędu Miasta, dotychczas nie złożono żadnego wniosku w sprawie budowy pomnika w tym miejscu. Komitet budowy zabiega o wsparcie radnych dla swojej inicjatywy. Kiedy ruszy budowa - jeszcze nie wiadomo, komitet chce, by monument sfinansowało miasto.