Są w nim woliery dla ptaków i jest też miejsce dla wolontariuszy i osób odwiedzających to miejsce.
To jedyny taki azyl dla dzikich ptaków w południowej Wielkopolsce. Fundacja Skrzydła Lasu zajmuje się również edukacją - mówi jej założyciel Piotr Nadolski.
Na tę chwilę jest ponad 100 ptaków. Sporo ptaków jest takich, które nie wrócą do natury, bo nie mają możliwości już polecieć, dlatego powstał azyl. Ośrodek rehabilitacji to jest miejsce, gdzie ptaki są rehabilitowane i wracają na wolność. Młode, które wypadły z gniazda są wykarmiane i potem wracają na wolność, do naturalnego środowiska
- wyjaśnia Nadolski.
Piotr Nadolski prowadzi azyl od 7 lat. Jego pasja zaczęła się od jednego bielika, który potrzebował pomocy po urazie. Później pojawił się kolejny ptak, który z powodu wad nie mógł wrócić do natury i kolejno dołączały następne skrzydlate. Są m.in bociany po wypadkach i urazach, ale też bieliki, myszołowy, kruki, sroki, jastrzębie, czapla czy rybołów.
Fundacja organizuje akcje charytatywne i wspiera dzieci z niepełnosprawnościami za pomocą ornitoterapii.