Tak wygląda sytuacja osób mieszkających w XVIII-wiecznych domkach senatorskich przy Starym Rynku w Środzie Wielkopolskiej. Mimo to - właśnie ruszył remont ich elewacji. Jak to się udało?
Szacowne domki, pamiętające sejmikującą szlachtę, szpeciły już rynek. Ale miasto prywatnych kamienic za publiczne złotówki remontować nie może. Co zrobiono? - Rolę inwestora przejęła spółka miejska, która z własnych środków zapłaci wykonawcy za remont, czyli w istocie pożyczy pieniądze mieszkańcom - opowiada burmistrz Środy Wojciech Ziętkowski. Właścicieli jest kilkunastu. Jeden z nich to pani Renata, która przez cztery lata będzie spłacała remont kwotą około 40 zł miesięcznie.
Pani Renata wolałaby, aby remont nie ograniczał się do fasady budynków. Szerszego, gruntownego remontu chciało też miasto. Ale to jest właśnie wynik kompromisu z wszystkimi właścicielami.
I okazuje się że to co miano rozwalić lub miało się samo przewrócić ...,to się odnawia ... .
Lecz problem nie tkwi w tym że BRAK ŚRODKÓW i UNIJNYCH FUNDUSZY jest sprawcą niszczejących zabytków.... .Ktore dla podniesienia "atrakcyjności "należy wymieniać na nowe i doostosowane do potrzeb INWESTORA .
Zapaść polega na tym że ZAISTNIAŁY POWIĄZANIA INWESTOR -SAMORZĄD ,gdzie wszysko ponad głowami mieszkańców się odbywa .Reszta tzn POZOSTALI to MAŁPI GAJ !
I jeśli ktoś ma do czegoś pretensje że TURYSTYKA U NIEGO NIE PRZYNOSI SPODZIEWANYCH KORZYŚCI FINANSOWYCH,to często sam jest temu winien .
Gdyż niestety ale widok obcej rejestracji w takim "turystycznym mieście" wprwawia tubylców w różne zachowania .Od ciekawskich podchodów do prowokacji lub agresji ,w celu sprawdzenia z kim się spotkali tubylcy !
Noo jeszcze corazbardzej pozytywnym elementem jest BRAK OSÓB ŻEBRZĄCYCH ,co powoduje że jeszcze można wysiąść z samochodu i poddawać się praktykom miejscowych CO TO JEST BIAŁY CZŁOWIEK