Inwestycje w wiadukty kolejowe prowadzone są przez samorządy przy udziale finansowym i przy współpracy ze spółką PKP PLK. - Każdego dnia stoimy w korkach, a weźmy pod uwagę fakt, że w mieście nie ma studentów - mówi poseł Bartłomiej Wróblewski.
Sytuacja komunikacyjna w Poznaniu jest zła, a polityka miasta bardzo chaotyczna, stąd każdego dnia stoimy w korkach. Gdy studenci wrócą na uczelnię, kiedy wszystko zacznie normalnie funkcjonować, sytuacja może być tylko gorsza.
Poseł pyta o wiadukty na Golęcinie, Starołęce, oraz na ulicach Lechickiej, Św. Michała, Krańcowej, Umultowskiej i Naramowickiej. Chce zorganizować spotkanie z przedstawicielami rad osiedli i władz miasta oraz PKP PLK, żeby przyspieszyć powstanie bezkolizyjnych przejazdów.
Tymczasem Paulina Nowicka z Poznańskich Inwestycji Miejskich informuje, że trwa przebudowa wiaduktu na ulicy Gołężyckiej i prace projektowe dwóch następnych inwestycji.
W gestii naszej spółki są aktualnie prace projektowe dotyczące wiaduktów drogowych w ciągu ulic Lutyckiej i Golęcińskiej. To jest inwestycja obejmująca budowę dwóch bezkolizyjnych przejazdów nad linią kolejową numer 354. Te prace projektowe są w toku. Liczymy że dokumentację otrzymamy w tym roku. W kwestii terminów wszystko jest zależne od uzyskania decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych.
Bartłomiej Wróblewski wskazuje, że w ramach Nowego Ładu jest szansa na pozyskanie dużych środków na budowę bezkolizyjnych przejazdów i apeluje, aby władze miasta nie przespały kolejnej okazji. W aktualnym zestawieniu firmy TomTom prezentującej co roku indeks najbardziej zakorkowanych miast, Poznań znalazł się na piątej pozycji na świecie, wśród miast do 800 tys. mieszkańców.