Andrzej Soboń z Urzędu Miasta Poznania przyznaje, że obecny konflikt na Ukrainie może mieć wpływ na relacje poznańsko-charkowskie. - Myślę, że zerwania kontaktów nie dojdzie. To partnerstwo jest przede wszystkim między ludźmi, nie między władzami, a społecznościami miast. Nie wiem czy partnerstwo w dziedzinie sportu będzie się układało. Mamy zaproszenie na pierwszy charkowski maraton, który miał się odbyć w kwietniu. Nie wiem czy maraton się odbędzie wątpię jednak, żebyśmy z tego zaproszenia skorzystali - dodaje.
Andrzej Soboń podkreśla jednak, że Charków wcale nie jest tak bardzo prorosyjski jak przedstawia się to w polskich mediach. Wiadomo, że Poznań chce zaprosić na wakacje grupę dzieci z Charkowa oraz poszkodowanych w czasie protestów w tym mieście. Ci ostatni mają trafić na leczenie do miejskich szpitali.
LOKALNE ODDZIAŁY SAMOOBRONY na Krymie .
Putin na dzisiejszej konferencji powiedział , że
można je kupić w zwykłym sklepie .
Będziecie bezpieczni.
.