Ich zdaniem samorządowcy robią zbyt mało dla ograniczenia pyłów w atmosferze. - Chcemy o tym rozmawiać z władzami Poznania. To jest postulat na teraz, bo od czegoś trzeba zacząć. Są też inne działania, które można zrobić szybko: uruchomić więcej punktów pomiarowych i tablic informujących o poziomie zanieczyszczenia. Mieszkańcy muszą wiedzieć jaki jest stan powietrza w danym dniu. Trzeba też zacząć myśleć o ograniczaniu ruchu samochodów w centrum miasta - tłumaczy Michał Kołosowski z partii Razem.
Zdaniem działaczy na rzecz czystego powietrza Poznań powinien wzorować się w tej sprawie na Berlinie i innych zachodnich miastach.
Jacek Kosiak/pś/szym
Większość ludzi, młodzi przyjaciele (wychowani w zbyt wygodnickich warunkach życiowych), myśli o tym najmniej. Bardziej o wypoczynku po całodniowej harówie, jak przygotować dzieci do szkoły, ile czasu muszą nadrobić po staniu w mało wydolnej komunikacji miejskiej i tak dalej.
Nie o związkach równopłciowych, nietolerancji, przybyszach spoza Europy i tak dalej., Nie, nie.