NA ANTENIE: Motomagazynek
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Poznań rok po Euro 2012 - co zostało?

Publikacja: 07.06.2013 g.14:22  Aktualizacja: 07.06.2013 g.16:30
Poznań
8 czerwca rozpoczęły się w Polsce piłkarskie Mistrzostwa Europy UEFA-EURO 2012. Trzy mecze odbyły się w Poznaniu. Przy Bułgarskiej zagrały reprezentacje Włoch, Chorwacji i Irlandii, której kibice na kilkanaście dni wyraźnie ożywili miasto. Organizatorzy EURO nie mają wątpliwości: warto było być gospodarzem imprezy. Z budżetu miasta Poznania wydano na nią 2,4 miliarda złotych. Większość pieniędzy poszła na inwestycje.
Przed meczem z Rosją -  - Szymon Mazur
/ Fot. Szymon Mazur

"A te w Poznaniu zostały" - mówił w listopadzie 2012 r. Michał Prymas, obecnie szef Narodowego Centrum Sportu, a wcześniej pełnomocnik prezydenta Poznana do spraw EURO. "Na wszystkie inwestycje (nie tylko te miejskie) wydano 12 miliardów złotych. Nie byłoby modernizacji lotniska, a dworzec PKP pewnie powstałby dwa lata później" - dodaje wiceprezes spółki PL 2012 Andrzej Bogucki.

Ponad milion osób przewinęło się w trakcie EURO 2012 przez Stary Rynek. Prezydenta Ryszarda Grobelnego najbardziej zaskoczyła liczba zagranicznych kibiców i to, ile pieniędzy pozostawili w Poznaniu. Bo tylko 70 tysięcy Irlandczyków miało wydać 24 miliony euro. To tyle, ile miasto wydaje na przedłużenie szybkiego tramwaju do Dworca Zachodniego. Choć te pieniądze oczywiście trafiły do kieszeni hotelarzy, sklepikarzy, czy restauratorów. Kibice, jak mówi prezydent, chwalili Poznań i stadion. 

Kibice, którzy przyjechali na Euro, mieszkali nie tylko w Poznaniu ale także w mniejszych miastach i miasteczkach w Wielkopolsce. Spora grupa Rosjan znalazła kwatery w Ostrowie Wielkopolskim. Jednak najwięcej kibiców zatrzymało się w Poznaniu. 70 tysięcy Irlandczyków, 40 tysięcy Chorwatów i 15 tysięcy Włochów - takie liczby robią wrażenie. Być może część kibiców wróci do nas w przyszłości, by zwiedzać inne zakątki Wielkopolski?

Dzięki Euro doczekaliśmy się w Poznaniu przyzwoitego stadionu na europejskim poziomie, nawet mimo niedoróbek i faktu, że te w innych miastach są bardziej udane. Poznań, Gdańsk i Wrocław jedno łączy - problemy z utrzymaniem czterdziestotysięczników

Poznański operator, spółka zależna od Lecha, jeszcze się nie poddał, ale musiał negocjować stawkę czynszu. Ponad 20-tysięczna, najwyższa w Polsce, średnia frekwencja na meczach Kolejorza nie wystarcza. Potrzebne są jeszcze m.in. mecze w pucharach przy wypełnionych trybunach i koncerty. Alicia Keys wystąpi przy Bułgarskiej 30 czerwca.

Po roku w mediach nie brakuje opinii, że polskie miasta-gospodarze turnieju, przeinwestowały budując lub jak w przypadku Poznania, mocno przebudowując, stadiony. - Nie zgadzam się z takim zdaniem. Dzień ogłoszenia tego, że mecze Euro będą w Poznaniu to był wielki dzień. My chcieliśmy się rozwijać. Już dużo wcześniej planowaliśmy, że przebudujemy nasz stadion. Euro tylko przyśpieszyło tę inwestycję - mówi prezydent Poznania, Ryszard Grobelny. Do stolicy Wielkopolski przyjechały reprezentacje i kibice Irlandii, Chorwacji i Włoch. "To były jedne z najpiękniejszych dni w moim życiu" - mówi Grobelny. (cała rozmowa z prezydentem "rok po Euro" - poniżej)

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 2
pyruś 07.06.2013 godz. 13:25
Poznań rok po Euro 2013 ??? Chyba 2012 ;-)
jerzy7731 07.06.2013 godz. 08:46
Między innymi do obowiązków osób swiązanych z Eoro 2012 i stadionem miejskim::
- inwestora należy: spożądzenie biznes planu ekonomicznego przed realizacją projektu ( tu towarzysze daliście ciała )
- projektanta należy:Zprojektowanie tak obiektu ażeby zmięścić się w biznes planie ( tu towarzysze daliście ciała )
- wykonawcy należy wykonać fizycznie obiekt zgodnie z biznes planem i specyfikacją techniczną ( tu towarzysze daliście ciała )

= prokurator ( brak kwalifikacji + niegospodarność + domniemanie cukirkowych interesów )
inaczej:
W gospodarce prywatnej zwrot obiektu winnym z tytułu renkojmi!?