By dostać się na perony od strony Parku Marcinkowskiego nie trzeba już schodzić do podziemnego tunelu.
Prace rozpoczęły się przed miesiącem (12 września) i zakończyły tydzień wcześniej niż planowali urzędnicy. Kosztowały 1,2 miliona złotych.
- Inwestycja była droga, bo trzeba było przebudować układ drogowy. Trzypasmową nitkę jezdni należało podnieść o 30 centymetrów i dopasować do tej wysokości ścieżkę rowerową i chodniki - tłumaczy wiceprezydent Maciej Wudarski.
Razem z pierwszą częścią przejścia inwestycja kosztował milion 600 tysięcy złotych. Realizacja była obietnicą wyborczą prezydenta Jacka Jaśkowiaka.