NA ANTENIE: Luz blues
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Poznański Czerwiec - 59 lat później

Publikacja: 28.06.2015 g.17:06  Aktualizacja: 26.10.2015 g.12:27
Poznań
"Kłaniam się Wam nisko bohaterowie Czerwca 1956" - powiedział prezydent Jacek Jaśkowiak przemawiając podczas głównych uroczystości poświęconych 59 rocznicy zrywu robotników Poznania.
poznanski czerwiec 59 rocznica (14) - Jacek Kosiak
/ Fot. Jacek Kosiak

Uczestnicy uroczystości zebrali się przed pomnikiem Poznańskich Krzyży po mszy świętej w kościele Dominikanów. Na Placu Adama Mickiewicza było pół tysiąca ludzi. Kwiaty składały delegacje kombatantów władz i instytucji publicznych, Solidarności oraz mieszkańcy.

Przemawiający do zebranych prezydent Jacek Jaśkowiak dziękował uczestnikom robotniczego buntu. Kłaniam się Wam nisko i dziękuję bohaterowie Czerwca 56 - mówił w stronę kombatantów. Za wolność dziękowali też poznańscy licealiści, którzy zaśpiewali piosenkę zespołu Chłopcy z Placu Broni "Wolność kocham i rozumiem".

Nowością tegorocznych uroczystości była obecność grupy rekonstruktorów w strojach roboczych z lat pięćdziesiątych. Z transparentami "chleba" i "chcemy pracy" - przypominali o głównych postulatach robotników z Czerwca 1956.

___

59 lat temu robotnicy fabryki Cegielskiego wyszli na ulice Poznania. Domagali się wolności, chleba, poszanowani prawa i Boga. Liderem protestu w ówczesnych Zakładach imienia Stalina był stolarz Stanisław Matyja. Dziś rano kombatanci, związkowcy, władze i harcerze złożyli kwiaty przed bramą dawnego wydziału W-3. Wśród delegatów był syn bohatera Czerwca 56 Waldemar Matyja. O roli ojca dowiedział się dopiero 20 lat później. Przypadek sprawił, że właśnie wtedy zaprotestowali robotnicy Radomia.

- Ja długo nie wracałem do domu i mama bardzo się mała. Gdy wreszcie wróciłem, ojciec - w długich nocnych rozmowach - opowiedział mi o Poznańskim Czerwcu '56 i o swojej roli w tych wydarzeniach - powiedział Waldemar Matyja.

Strajk robotników Poznania w czerwcu 1956 roku zapoczątkował serię protestów przeciwko komunistycznej władzy. W 1968 roku zaprotestowali studenci, dwa lata później stoczniowcy na Wybrzeżu, a w 1976 robotnicy Radomia i Ursusa. Po fali strajków w sierpniu 1980 roku powstał pierwszy niezależny związek zawodowy. Solidarność od początku powoływała się, między innymi, na idee i postulaty poznańskiego Czerwca 56.

Główne obchody rocznicy Poznańskiego Czerwca 1956 rozpoczną się o godz. 16 na pl. Adama Mickiewicza pod Poznańskimi Krzyżami.

___

Poznański Czerwiec '56 był jednym z największych i najbardziej dramatycznych protestów robotniczych w powojennej Polsce. 59 lat temu, 28 czerwca 1956 roku w Poznaniu, robotnicy wystąpili przeciwko komunistycznej władzy. W walkach na ulicach miasta zginęło blisko 60 osób, a kilkaset zostało rannych. Po raz pierwszy w PRL robotnicy zorganizowali strajk generalny. Do pracowników "Cegielskiego", wtedy - im. Stalina, którzy wyszli na ulicę z transparentami: "Chcemy wolności i chleba", dołączyli robotnicy z innych zakładów i mieszkańcy miasta. Na ówczesnym placu Stalina zebrało się 100 tysięcy osób. Demonstranci opanowali gmach Komitetu Wojewódzkiego PZPR, wdarli się też do więzienia na Młyńskiej, gdzie rozbroili strażników i uwolnili więźniów. Władze wydały rozkaz strzelania do protestujących. Na ulice Poznania wysłano około 10. tysięcy żołnierzy, 300 czołgów, kilkadziesiąt transporterów opancerzonych i samoloty. W wydarzeniach tzw. czarnego czwartku zginęło blisko 60 osób, a kilkaset zostało rannych. Premier Józef Cyrankiewicz, w przemówieniu wygłoszonym 29 czerwca ostro potępił wystąpienie robotników. Tragicznym symbolem poznańskich wydarzeń stał się Romek Strzałkowski, 13-letni chłopiec, zastrzelony przez funkcjonariuszy bezpieki. Romek Strzałkowski przejął od rannej tramwajarki biało-czerwony sztandar.

Po stłumieniu walk zatrzymano kilkuset mieszkańców Poznania, a ponad 300 poddano brutalnemu śledztwu. Przed sądem stanęło 21 osób. Mecenas Stanisław Hejmowski (zmarły w 1969) w słynnej mowie obrończej wygłoszonej 16 października 1956 roku, winą za wypadki czerwcowe obarczył rządzących.

(Radio Merkury+IAR)

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 9
cz'ytacz 30.06.2015 godz. 11:04
Jeszcze kilka takich filmów reżyserowanych przez zagranicznych
reżyserów filmowych i Dysneyland będzie nieodzownym przedstawieniem
Nie byłem ,nie widziałem nie oceniam ,lecz zastanawiam się nad
formą jaka zaistnieje w każdych rocznicowych obchodach
popartych przedstawieniami mającymi przywołać realizm z wydarzeʼn

Jak już to lepiej przyłożyć się i powołać KOMITET
który zajmie się ralizacją odzwierciedlający coś co
było początkiem do przemian a związanym z mówieniem
prawdy o tym co boli i przeszkadza by normalnie ,godnie żyć !

Cokolwiek użyłem niefortunnie słowa komitet!
Określenie komitet powraca niefortunnie na forum
i do mediów ,więc "należy kuć żelazo pUki gorące ... ."
-Zwłaszcza że to ktoś zawładnął formami wysławiania
się dla komunikowania się z szeroko rozumianym społeczeʼnstwem
Rychu 29.06.2015 godz. 09:22
Widzę nieścisłość w tym co w materiałach na forum, a tym co było z okazji rocznicy w RM 26.06.br.
Na stronach są wymienione hasła pracy i chleba, zaś w radio kilku kombatantów wspominało o tym, że ówcześni protestujący robotnicy oprócz pracy i chleba pragnęli także boga.
Obecnie żyjący kombatanci przynajmniej w jednej trzeciej mogą czuć się usatysfakcjonowani.
Pracy za bardzo nie ma , bo tysiące zakładów polikwidowano.
Chleba także za dużo nie ma, gdyż setki tysięcy dzieci nie dojada lub głoduje, kilka milionów ludzi żyje w skrajnym ubóstwie lub na granicy biologicznego wycieńczenia (czy jakoś tak).
Ale co kombatantów cieszyć powinno, to fakt, że boga i jego urzędników mamy w przestrzeni publicznej bardzo dużo. Można powiedzieć, że w nadmiarze.
Choć niektórym, to i tak za mało.
cz'ytacz 29.06.2015 godz. 08:35
Podobno nakręcono film fobularny o Poznaʼnskim Czerwcu 56 i jak do tąd
nie dostrzegłem w sprzedaży rynkowej tego filmu .
były robol ceglorza 29.06.2015 godz. 08:14
W głównych wiadomosciach tvp,ani słowa o rocznicy poznańskiego czerwca,za to była ewa kopacz w nadmiarze.
radca 29.06.2015 godz. 01:17
Jakieś mocno jednolite i mało precyzyjne, by nie powiedzieć zakłamane relacje z obchodzów i informacje dotycżace historii czerwca 1956 r. (prosze sobie porównać publikacje powyższą z tą http://wiadomosci.onet.pl/poznan/59-rocznica-poznanskiego-czerwca-1956/d8dmqg#mark , oraz zapoznać się z uwagami forumowiczów.
Nie najlepiej to świadczy o pracy dziennikarzy i oficjelach obchodów rocznicy Czerwca 1956 r.
radca 29.06.2015 godz. 01:00
Tak dla przypomnienia
"CHCEMY CHLEBA" ; "WOLNOŚCI I CHLEBA" ; "My chcemy chleba dla naszych dzieci" ; "ŻĄDAMY CHLEBA" ; "CHCEMY JEŚĆ, CHCEMY ŻYĆ , chcemy obniżki cen"
To hasła, spisane ze zdjęć sztandarów,
a tu pomnik zdjęcie pomnika "Ofiar Czerwca 1956" przed zawłaszczaniem historii tego robotniczego protestu
https://pl.wikipedia.org
Widzicie różnicę? "O BOGA" na początku napisu na pomniku?
A zaczęło się od tego, że przez godzinę robotnik wykwalifikowany nie mógł zarobić na 250 g kostkę masła, zarobki malały z roku na rok, organizacja pracy coraz gorsza, coraz mniej efektywna.
Po dziesięciu latach odbudowy i rozbudowy, przy realizacji planu 6-letniego oczekiwano, że będzie lepiej, przynajmniej w zakresie zaopatrzenia w żywność, a było "gorzej jak w czasie wojny" jak wspominali uczestnicy tych protestów. (HCP, (W-3, W-4), ZNTK, POMET (dawniej do 1952 r. HCP))
radca 29.06.2015 godz. 00:08
WSTYDŹCIE SIĘ uwiecznieni na zdjęciach nr 2 , 8, 11 wykorzytujący protest roborników z czerwca 1956 r do dzisiejszych rozgrywek politycznych i zakłamywania historii.
WSTYDŹCIE SIĘ członkowie grup rekonstrukcyjnych robiących sobie jaja i kasę na tragedii robotników protestujących w czerwcu 1956 r., walczących o chleb i pracę.
radca 28.06.2015 godz. 23:52
@były robol ceglorza
Głupoty Pan wypisujesz.
Przypomnę tylko historię W-3 (Fabryki Lokomotyw i Wagonów), bo to ewenement w skali światowej .
Jak państwo polskie kupiło ponownie swoję fabryke (spółkę).?
Państwowa Agencja Rozwoju przemysłu zakupiła państwową spółkę FPS SA ( W-3 , FWIL - H.Cegielski Poznań) i zapłaciła załodze (pracownikom) 58 mln zł, które de facto przejedli.
Tego na świecie dotychczas nie notowano, by swoje ponownie kupować i płacić za to swoim pracownikom.
Nawet Laskowik, ze Smoleniem i Rewińskim tego nie byli w stanie wymyśleć.
Warto nadmieni, że R.Grobelnyprezydent Miasta Poznania podarował Zakładom Cegielskiego coś ponad 40 mln zaległych podatków lokalnych, by ratować zakłady. Oczywiscie przy aplauzie związków zawodowych i zarządu kasa ta została przejedzona przez załogę.
Ile to tych wybudowanych polskich fabryk załogi przejadły?
A w Turku pod kominami elektrowni firmy, ale prywatne, kwitną.
były robol ceglorza 28.06.2015 godz. 12:12
to co przez lata bylo budowane,obecna władza zniszczyła,zobacie ile wiary robiło kiedyś w ceglorzu,a ile dzisiaj,za dwa lata z Turku bęzzie getto,zlikwidują elektrownie i kopalnie,dzieki premier kopacz za pakiet klimatyczny,oni sa gorsi od komuny.