Do referendalnych urn poszło 179 osób spośród 312 zatrudnionych w szpitalu. Oznacza to, że frekwencja wyniosła blisko 57,5%, co samo głosowanie oraz jego wynik czyni wiążącym. Innymi słowy – pracownicy mogą strajkować. Ale zanim to zrobią, złożyli prośbę o pilne spotkanie z prezesem szpitala.
Dopiero po rozmowach związki zawodowe podejmą decyzję o terminie i formie strajku. Referendum sygnowały dwa z trzech działających w szpitalu związki zawodowe: Solidarność oraz Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych. Od czterech lat są one w sporze zbiorowym z pracodawcą, nieustannie domagając się czterystu złotych podwyżki na każdy etat.
Trzeci funkcjonujący w szpitalu związek zawodowy – ratowników medycznych – podwyżki wywalczył w sierpniu, po tym jak ratownicy złożyli wypowiedzenia z pracy.