Z naszych informacji wynika, że podejrzewany o mobbingowanie innych urzędników Zastępca Dyrektora Gabinetu Prezydenta sam zrezygnuje z pracy na obecnym stanowisku. Decyzje prawdopodobnie zapadną w poniedziałek. Tego dnia prezydent miasta otrzyma raport Państwowej Inspekcji Pracy. - Musimy sobie odpowiedzieć na pytanie czy on jest po tym, co się zdarzyło, wrócić do pracy. Te pytania oczywiście zadam panu Krzysztofowi Kaczanowskiemu i zobaczymy co on zrobi. Z pewnością będziemy się kierować dobrem urzędu - mówi Jaśkowiak.
Wczoraj o podjęcie decyzji personalnych w tej sprawie zaapelowali działacze PO. "Wydawanie pewnych sądów bez wiedzy jest moim zdaniem niepotrzebne" - komentuje prezydent Jaśkowiak. I dodaje, że praca w biznesie nauczyła go nie podejmowania decyzji pod wpływem emocji.
Radni z PIS-u zażądali na dzisiejszej sesji Rady Miasta szczerej informacji o tym co dzieje się w Gabinecie Prezydenta. Taka informacja miałaby być przedstawiona pod koniec sesji.
Adam Michalkiewicz/jc/int
Naprawdę Jaśkowiak?! To ty jako szef i prezydent powinieneś podjąć tę decyzję już dawno temu, a nie pytać Kaczanowskiego, Grupińskiego czy Gołka!
I przestań już gadać o tym biznesie bo nawet babcia klozetowa w szalecie miejskim już w to nie wierzy!