NA ANTENIE: Serwis informacyjny
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Proces Aleksandra Gawronika - nie ruszył

Publikacja: 16.12.2015 g.09:48  Aktualizacja: 16.12.2015 g.23:44 Magdalena Konieczna
Poznań
Poznańskiemu sądowi nie udało się rozpocząć procesu Aleksandra Gawronika.
aleksander gawronik ws ziętary22 - Magda Konieczna
/ Fot. Magda Konieczna

Wczoraj po południu do sądu dotarły informacje, że dwaj obrońcy Aleksandra Gawronika wypowiedzieli mu pełnomocnictwo. Trzeci zrobił to wcześniej. Dlatego oskarżony stawił się dziś w sądzie bez obrońcy. Oświadczył, że nie był w stanie zapłacić adwokatom. W takiej sytuacji sędzia Joanna Rucińska nie mogła rozpocząć procesu. - W przypadku oskarżonego o zbrodnię, obrona jest obligatoryjna. W związku z tym, że oskarżony nie ma obrońców, sąd podejmuje decyzję, że przyzna oskarżonemu obronę z urzędu - powiedziała.

Prokurator Piotr Kosmaty o tym, że oskarżony nie ma obrońcy dowiedział się dziś rano. - Proces był zaplanowany od października. Zachowanie odbiorców spowodowało, że proces został sparaliżowany. Mam nadzieję, że nowy obrońca szybko się przygotuje i proces będzie mógł ruszyć w terminie, który wskazał sąd - powiedział.

Sąd spróbuje rozpocząć proces 12 stycznia. Zastanowi się też, czy powiadomić Okręgową Radę Adwokacką o zachowaniu dwóch obrońców, którzy na kilkadziesiąt godzin przed procesem wypowiedzieli pełnomocnictwo oskarżonemu. Aleksander Gawronik, który nie przyznaje się do winy deklaruje, że zależy mu na jak najszybszym zakończeniu procesu. Rozmawiał już z nowym adwokatem, który jest w stanie zająć się sprawą z urzędu. To ten adwokat reprezentował interesy byłego senatora, kiedy Aleksander Gawronik został zatrzymany w tej sprawie.

Gawronik, który nie przyznaje się do winy deklaruje, że zależy mu na jak najszybszym zakończeniu procesu. Rozmawiał już z nowym adwokatem, który jest w stanie zająć się sprawą z urzędu. To ten adwokat reprezentował interesy byłego senatora, kiedy Aleksander Gawronik został zatrzymany w tej sprawie.

Aleksander Gawronik miał nakłaniać do zabójstwa Jarosława Ziętary w czerwcu 1992 roku. Odpowiada przed sądem z wolnej stopy. W styczniu wyszedł z aresztu po wpłaceniu 50 tysięcy złotych poręczenia majątkowego. Odebrano mu paszport i ma zakaz opuszczania kraju. Zarzut pomocy w uprowadzeniu i zabójstwie dziennikarza usłyszało dwóch mężczyzn: Mirosław R. i Dariusz L. Przeciwko nim krakowska Prokuratura Apelacyjna nie skierowała jeszcze do sądu aktu oskarżenia. Jarosław Ziętara był poznańskim dziennikarzem śledczym. Pisał o aferach gospodarczych. Zaginął 1 września 1992 roku.

Magdalena Konieczna/int

http://radiopoznan.fm/n/NNC72B
KOMENTARZE 1
Jacek 16.12.2015 godz. 14:35
Proszę o wyjaśnienie różnic w treści przekazywanej w czwartym (poza pierwszym zdaniem) i w piątym akapicie.